Dzisiaj znowu dopatrzyłem się u mojego pytona królewskiego, że ma lekko wgniecione lewe oko.
Tzn. nie, że całe jest wgniecione, tylko czubek.
Zauważyłem to dopiero patrząc pod światło, bo z innego punktu widzenia jest to niewidoczne.
Bez kłopotu poluje.
Czy po kolejnych wylinkach "zregeneruje" się mu oko?