Totalne zaskoczenie - wczoraj podczas wymiany wody w basenie wkładając ręke do terrarium oberwało mi się od mojego samca (python tygrysi) . Oczywiście ugryzienie nie groźne - zostały na rece raptem 3 dziurki od ząbków (wąż ma około 2 metrów )ale niespodziewałem sie takiej reakcji . Zdarza mu sie co prawda posyczeć na mnie gdy za duzo próbuje go przestawiac w terrarium ..... ale szybkośc jaką sie wykazał zaskoczyła mnie. Pytanie do hodowców dłużej siedzących w temacie - czy samce np tygrysów są bardziej pobudliwe i skore do ataku niz samice czy to tylko czysty przypadek i osobliwy charakterek mojego pupila ?? Domniemywam też ze do wylinki według moich obserwacji zostało mu jakieś 10 dni a karmienie miał kilka dni temu..... więc to chyba nie niepokój zwiazany z wylinką tylko poprostu mała agresja