ostatnio zauważyłam u swojego boa tęczowego odstającą łuske odbytniczą (czy jak to sie nazywa) gdy do mnie trafił, wszystkie luski miał przylegające, ale za to był cały w roztoczach. Po leczeniu, które nota bene nie było długie, wąż dostał myszkę (bardzo chętnie zjadł) i za parę dni oko mu zbieleło (czyli czas na wylinkę) ale wąż zrobił sie bardzo apatyczny, wręcz nie rusza sie całymi dniami (pomyślałam sobie, że może tak już ma podczas linienia) ale zobaczyłam jeszcze tą niepokojąco odstającą łuske odbytniczą, która wydaje sie bardzo dziwna, wcześniej było wszystko ok. Dodam, że podczas połykania myszy, było na niej pełno włókna kokosowego i może to mu tak zaszkodziło, poza tym do tej pory wąż sie nie wypróznił (mysz połknięta 8 dni temu ale z tego co widze strawiona) Tęczówka ma 2 miesiące (40 cm dł). Prosze o jakieś sugestie, co może być przyczyną dziwnej łuski, braku wypróznienia i apatyczności.