kupilam przed chwila noworodka. ponczocha sie powaznie zastanawia nad zjedzeniem. spokojnie powinien sie jej zmiescic do paszczy, jest bardzo zaintrogowana, ale nie je.... podchodzi i wacha... przezywam chwile stresu. widze ja katem oka ale nie siedze bezposrednio przed terra wiec to raczej nie strach przede mna. ona nie wie co z mysza zrobic.