Od pewnego czasu jestem właścicielem zbożówki która nie je, na począteg dałem jej świerszcza.(nakarmiłem ją świerszczem). Dziś spostrzegłem, że świerszcz został wymiotowany. Naturalnie jutro jadę po oseska, prosiłbym o jakieś rady odnośnie takich przypadków. Węża dostałem wychudzonego na maxa.
Są jakieś może preparaty które wzubadzają apetyt czy instynkty łowieckie? Sam nie wiem na czym polega problem węży które nie odrazu nauczyły się jeśdz.