-
bełt
Od pewnego czasu jestem właścicielem zbożówki która nie je, na począteg dałem jej świerszcza.(nakarmiłem ją świerszczem). Dziś spostrzegłem, że świerszcz został wymiotowany. Naturalnie jutro jadę po oseska, prosiłbym o jakieś rady odnośnie takich przypadków. Węża dostałem wychudzonego na maxa.
Są jakieś może preparaty które wzubadzają apetyt czy instynkty łowieckie? Sam nie wiem na czym polega problem węży które nie odrazu nauczyły się jeśdz.
-
-
Re: bełt
No to jest w ogóle dziwne że w ogóle tknęła świerszcza! Nie karm niczym innym niż oseskami mysimi, a napewno nie będzie wymiotowała. Pamiętaj aby po karmieniu dać wężowi kilka dni spiokoju i odpowiednią temperaturę (ok.28 stopni) do strawienia.
-
Re: bełt
Hallo? tam jest napisane, że wąż nie je i to jest podstawowy problem, więc nie wiem jak rozumieć przyzwyczajenie węża kiedy ja jestem zmuszony jedzenie wciskać mu do pyska?
-
Re: bełt
widzę, że tu szybka reakcja
-
-
Re: bełt
Wąż był na max chudy a ja chwilowo nie miałemm nic innego pod ręką
-
Re: bełt
max chude czyli ?? młode guttaty jak sa młode sa bardzo chude !! jak ołówki
-
Re: bełt
Więc po pierwsze nie jestem pierwszym lepszym napalonym na gady chłopkiem, bo w przeciwnym wypadku kupił bym sobie zdrową zbożówkę a nie przygarniał nie jedzącej. Wąż nie je od dziecka czyli jakieś 9 miesięcy.
-
Re: bełt
Wiem jak wygląda chuda bo ten wąż był wcześniej u kolegi(pomagałem mu karmić) więć przez pewien czas był w dobrej kondycji(z tąd moje porównanie)
Jak ją wziełem była chuda jakołówek a przy głowie jak 1/4 ołówka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum