Witam.
nie moge sie doszukac podobnych topicow wiec zaloze temat.
Mam kolejne pytanie.
Tym razem chodzi mi o pokarm, czy podawac zywe myszki (Regiusowi) czy martwe.
Jakie sa wasze doswiadczenia ?
Ja osobiscie wolalbym ze wzgledow bezpieczenstwa podawac martwe( najlepiej kupowane mrozone), nie wiem jednak czy uda mi sie do tego namowic regiuska...
Pozdrawiam