Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: PIERWSZA WYLINKA!!!

Mieszany widok

  1. #1
    napi
    Guest

    PIERWSZA WYLINKA!!!

    YEAH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Moj cudowny wezyk wlasnie przed chwila zrzucil skorke.Zrobil to bez najmniejszych problemow,a trwalo to chyba piec minut.Najwazniejsze jednak,ze zeszla ona w calosci co oznacza moj wielki sukces bo utrzymalem odpowiednie warunki i wilgotnosc.Moze podniecam sie pierdolami,ale dla mnie to jest naprawde cos.Jestem zajebiscie szczesliwy i musialem Wam o tym powiedziec.HHHUUURRRRRRRAAAAA!!!!!!!!!
    Pozdrawiam
    Napi

  2. #2
    Neu
    Guest

    Re: PIERWSZA WYLINKA!!!

    Troche zasmiecasz foru takim czyms tu majom byc jakies problemy. :P


  3. #3

    Re: PIERWSZA WYLINKA!!!

    wole takie zaśmiecanie, niż np. pisanie przez kolesia do każdego pytania oddzielny post zamiast razem. może powiesz nam jaki to wąż i jakiej wielkości

  4. #4

    Re: PIERWSZA WYLINKA!!!

    Hehe, dajcie sie chlopakowi nacieszyc :P Wy tez cieszyliscie sie pewnie jak glupki z pierwszej wylinki, hihihi. Gratuluje i zycze samych sukcesow w hodowli


  5. #5
    napi
    Guest

    Re: PIERWSZA WYLINKA!!!

    Mala zbozoweczka ok 45 cm. ubarwienie standardowe,ale po zrzuceniu wylinki jej skora jest naprawde piekna,delikatna i taka niezwykle czysta,aksamitna.Po prostu SSUUUUUPERRRRRRRRR
    Przepraszam za zasmiecanie,ale nie moglem sie nacieszyc.
    Pozdrawiam

  6. #6

    Re: PIERWSZA WYLINKA!!!

    no to bardzo fajnie. to żeby nie było że zaśmiecasz forum to napisz cykl w jakim zrzuciła skóre.. tzn. ile miała zmętnione oczy i po ilu dniach zrzuciała... wtedy może udzielisz komuś informacji powodzenia w hodowli

  7. #7

    Re: PIERWSZA WYLINKA!!!

    o ja tez skakałem z radości po tym, jak mó regius pierwszy raz zrzucił u mnie, tym bardziej, zę dzień później zjadł pierwszy u mnie posiłek (-: to były najszczęśliwsze dni w moim życiu


  8. #8
    napi
    Guest

    Re: PIERWSZA WYLINKA!!!

    Zmetnienie oczu pojawilo sie tydzien po tym jak wezyk zjadl u mnie pierwsza myszke.Trwalo trzy dni.Czwarty dzien spedzil w kryjowce,a piatego wieczorem,kiedy wzialem go na rece zaczal dziwnie sie o mnie ocierac.I pomyslalem,ze moze niechce byc trzymany,a on cwaniak juz na rekach zaczal zrzucac skore.Po paru minutach od wlozenia go do terra byl juz po....malowany jak ta lala.HE,HE
    Napi

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •