Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 14 z 14

Wątek: Zbożówka - odludek =(

  1. #11

    Re: Zbożówka - odludek =(

    NIe chodzi mi o spokoj w sensie halas, tylko o to ze u mnie w domq ciagle panuje ruch i wezyk sie boi jak ciagle ktos biega, tupie itp, a w nocy moze sobie spokojnie spacerowac jak wszyscy spia


  2. #12
    blackpoison
    Guest

    Re: Zbożówka - odludek =(

    ja miałąm ten sam problem. chciałam jej zapewnić jak najlepsze warunki i dałam jej ponad 10 cm trfu w niektórych miejscach. i siedziałą 5 dni pod ziemią. dlatego usunęłam rotu, zostało go niewiele ponad 3 cm w najgłębszym miejscu. Ale znalazła sobie inną kryjówkę, dlatego wykurzałam ją z tamdąd delikatnie tak codziennie rano, a wieczorkiem brałam na ręce. A teraz chadza sobie po całym terra nie zważając na porę dnia, raz na dwa dni zakopie się pod ziemią, ale to tak na pół godzinki :]

    ale z braniem na ręce tesh jest problem. dlatego biore jaw rękawiczkach (mam zawsze zimne ręce... i nie chcę, żeby było jej niemiło), ale zawsze w tych samych (niepranych ) rękawiczkach i najlepiej brać ją kiedy sobie idzie, bo jak leży zwinięta i widzi moją zbliżającą się rękę, to wtedy się denerwuje i jakby chciała ugryźć. A tak to tesh się denerwuje, ale mimo wszystko uprzedzam ją wcześniej, że ją biorę, żeby to nie było z nienacka. I staram się ją brać codziennie na ręce, pod warunkeim, że nie trawi...

  3. #13

    Re: Zbożówka - odludek =(

    moze Tobie sie wydaje ze masz zimne rece
    Temperatura ciala czlowieka to 36,6 tak wiec musialabys przyjsc np z dworu zeby miec zimne rece


  4. #14

    Re: Zbożówka - odludek =(

    Heh, moja zbożówa chociarz ma 1 dzien zakopala sie choc najpierw siedziala w doniczce :P bede ja codziennie wyciagal (czyt. wykopywal) zeby sie przyzwyczaila. Bo moze sie bac bo wami pachnie w pokoju jesli mieszkacie razem z wezem nawet jesli WY nie czujecie Na poczatku takie "wyrywanie" weza moze sie wydac drastyczne ale on mi wogule nie chce uciekac, moze nie jest to dla niego zbyt stresujace bo gek zawsze uciekala, wiec mysle ze zawiazemy przyjazn ) wydaje sie byc bardziej przyjacielski od mojej bojowej gekonicy chociarz karmie ja z reki i tak mnie nie lubi ale jadla juz w pierwszy dzien od kupna żarłoczka jedna


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •