Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: ucieczka regiusa

  1. #1

    ucieczka regiusa

    Uciekl prawdopodobnie jeszcze wieczorem.

    Przeszukanie calego mieszkania nie dalo rezultatu.

    Czy ktos z Was ma doswiadczenie w poszukiwaniu gadow...

    Lozko, okolice grzejnikow, szafki - wszystko przetrzasniete - bez rezultatu...

    Pomozcie
    Bardzo sie o niego boje...

    pzdr
    Fiona


  2. #2

    Re: ucieczka regiusa

    hmmm. widze ze masz podobny problem jak ja mialem pare razy.. Po prostu nie uwaznie zostawilem mego regiusa na podlodze zeby sobie pochodzil a po chwili juz go tam nie bylo...Powiem to co ja mialem...

    Przy pierwszej ucieczce, znalazlem mojego ukochanego wplecionego w kaloryfer i przyznam szczerze ze to bylo najgorsze..Zapomnij ze w jakikolwiek sposob sila go z tamtad wyciagniesz w moim przypadku zadzialalo spryskiwanie go woda przez okolo 15 min.. Wtedy troche rozluznil uscisk i udalo mi sie go wyciagnac z tamtad...

    Przy kolejnej ucieczce nie wiem jakim cudem znalazl sie wsrod moich ciuchow w lazience.. Po prostu wplotla sie ona gdzies pomiedzy bluzki a koszulki i grzecznie tam siedziala... Poszukiwania trwaly okolo 1.5 godz i zakonczyly sie odnalezieniem pupila...

    Przy ostatniej ucieczce znalazlem ja za lodowka w kuchni... Prawdiopodobnie ze wzgledu na to ze jest tam stosunkowo cieplo..Poszukiwania trwaly okolo 15 min ( jakos od razu przyszlo mi do glowy ze moze gdzies tam sie schowac)...

    Powodzenia w poszukiwaniu...Pamietaj, ze rownie dobrze moze sie gdzies wcisnac w miejsce z pozoru do ktorych nie ma szans sie zmiejscic.... Powodzenia


  3. #3

    Re: ucieczka regiusa

    Hejka Hussein,

    Dzieki za podpowiedzi i slowa otuchy...
    szukam gadziny z krotkimi przerwami od rana...
    najgorsze, ze mieszkanko zamieszkuje tez lowny kot...

    A waz prostodusznie zwial z terrarium.
    A ma taaaaaaakie duze i piekne...
    Nie wiem, dlaczego mu sie nie podobalo :-/

    Ide wkladac na powrot wszystkie klamoty do garderoby.
    Lodowka odsunieta - mieszkanie wyglada jakby przez nie tajfun przeszedl, a ja jestem juz wyprana z pomyslow...

    Jaka jest szansa ze wyjdzie po dobroci?

    Moze kupic jutro myszy i puscic po mieszkaniu luzem?

    Prosze o wszelkie sugestie.
    Po niezbyt glebokiej analizie zastosuje sie do kazdej...

    Najgorsze jest czekanie...

    F.

  4. #4

    Re: ucieczka regiusa

    widziałem jak takiemu koleśowi pyton królewski weszedł do komina i siedział w szparze gdzie brakowało cegły ale pomógł mu taki gostek wyciągnąć


  5. #5
    abdick
    Guest

    Re: ucieczka regiusa

    Miałem podobny problem z ucieczką węża tajwańskiego. Wcisnął się w bardzo małą szparę. Przeszukaj dokładnie każdy zakamarek w swojej hacie, każdą szawfke i cały swój ubiór. Jak go znajdziesz to prześlij mi maila na adrs: wazsmugol@wp.pl


  6. #6
    matyjajacek
    Guest

    Re: ucieczka regiusa

    sprubuj myszoskoczka kupić i połóż go kolejno w kazdym pomieszczeniu na podłodze na jakies 2 -3 godziny przykryj go jakąs ratką zeby nie uciekl ale zeby zapach sie roznosil przy podłodzemoze jakims koszykiem nieduzym
    jesli jeszcze jest w domu na pewno wyjdzie do myszy to nieoniecznie ale jesli nie masz myszoskoczka sproboj z myszą

  7. #7

    Re: ucieczka regiusa

    Dziekuje!
    Sprobuje z tym myszoskoczkiem jeszcze dzisiaj.
    Niestety waz sie nie znalazl, choc przetrzasnelam cale mieszkanie... no moze prawie.
    Oby byl jeszcze w domu...
    Pzdr
    F.

  8. #8

    Znalazl sie :-)

    Znalazl sie .... przed go/a/dzina!

    W tym samym pomieszczeniu, w kt. stoi terrarium.
    Wszedl za komode, ktora jak mi sie wydawalo bardzo szczelnie przylegala do sciany.
    Byl bardzo zimny.
    W nagrode dostal myszoskoczka.
    BTW: w zasadzie to nagrode powinien otrzymac znalazca, ale nie chcial
    Teraz na dachu terrarium lezy pol biblioteki
    na razie nie mam pomyslu w jaki inny sposob odciac Exarowi mozliwosc ucieczki.

    Pozdrawiam was wszystkich i dziekuje za podpowiedzi i slowa otuchy.

    Debiutantka na Forum

    Fiona


  9. #9

    Re: ucieczka regiusa

    Ja mam kurcze takie pytanie. Jakim cudem tak dużej liczbie osób ucieka gadzina. Przecież wiadomo, że się jej nie zostawia na podłodze bez opieki a terra trzeba szczelnie zamknąć a nie przykryć gazikiem Ja tam zamontowałem w pokrywie z OSB zamek na kluczyk (taki jak są czasami w szafkach i szufladach) i nie ma szans żeby się cokolwiek stało (a fakt, że samej gadziny jeszcze nie mam to pomijam).


  10. #10

    Re: ucieczka regiusa

    w moim przypadku odpowiedz jest banalna....
    kolezanka wyzbywala sie olbrzymiego.... akwarium.
    Wiadomo - rybki gora nie zwiewaja, wiec przykrywka jest trojdzielna, z czego 2 czesci sa super-gietkie.
    waz wspial sie na baobabowy korzen i uniosl sufit...
    Poniewaz stoi tam juz pare grubych ksiazek - jest szansa, ze latwo nie zwieje po raz drugi...
    ale nie jest to docelowe rozwiazanie - w niedziele przyjezdza do mnie doswiadczona terrarystka i mam nadzieje, ze cos poradzi.
    pozdrawiam
    Fiona

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •