Kiedyś kupilem dorosla mysz regiuskowi......okazala sie "wscieklym" samcem i chciala ciagle kąsać weza.. wiec wrzucilem do worka foliowego ( takiego 15 L czarnego) wziolem maly zamach i trzask o schodek(nie chcialem jej zabic) i mysz wlozylem do terra robila mini malne ruchy(wiem ze nie mam prawa jej meczyc ale mnie zdenerwowala,w koncu chciala pogrysc mi weza ) i waz ją zjadl( nie chce mrozonek).
Mysle że gdyby sila zamachu byla maxymalna to mysz nie meczyla by sie