-
Re: Prośba o pomoc!
Zgadzam sie z tym ze pod opieka weterynaryjna bedzie jej lepiej , widzi pan ja naprawde kocham legwany i zupelnie nie o to mi chodzilo , gdyby mi pan to wytlumaczyl ze chce pan zeby legwanica pozostala we Wroclawiu ,ze tam bedzie pod stala pana kontrola ,albo np ze chce pan ja oddac osobie z wiekszym doswiadczenie , ale pan (nawet nie raczyl odpowiedziec na zadnego z moich maili a wyslalam ich kilka i kazdego wysylalam z mysla ze poprzedni nie doszedl , no na ostatniego pan odpisal zeby mi przekazac ze legwan ma nowych wlascicieli ) ja nie mam zadnych pretensji poprostu czytajac tego maila okropnie sie poczulam , bo zrozumalam ze wszystkie maile pan dostal tylko nie chcial mi odpowiedac (a co do przyjazdu do Wroclawia po legwana , checi mam ale niestety naprawde nie mam mozliwosci , poniewaz jestem osoba 17-letnia i rodzice nie puscili by mnie samej pociagniem do Wroclawia a sa oni zbyt zajeci zeby jechac ze mna )Sadze ze dobrze pan wybral bo w moim miescie nie ma zadnego weterynarza ,ktory sie zna na gadach ,wiec jesli legwanowi by cos dolegalo musialabym z nia jechac do Krakowa (mi nie chodzi o to komu pan oddal tego legwana ,tylko jak pan mnie potraktowal )nie zycze panu zeby ktos kiedys wobec pana sie tak zachowal ..... Pozdrawiam
-
Re: Prośba o pomoc!
Zgadzam sie z tym ze pod opieka weterynaryjna bedzie jej lepiej , widzi pan ja naprawde kocham legwany i zupelnie nie o to mi chodzilo , gdyby mi pan to wytlumaczyl ze chce pan zeby legwanica pozostala we Wroclawiu ,ze tam bedzie pod stala pana kontrola ,albo np ze chce pan ja oddac osobie z wiekszym doswiadczenie , ale pan nawet nie raczyl odpowiedziec na zadnego z moich maili ( wyslalam ich kilka i kazdego wysylalam z mysla ze poprzedni nie doszedl ) no na ostatniego pan odpisal zeby mi przekazac ze legwan ma nowych wlascicieli ja nie mam zadnych pretensji poprostu czytajac tego maila okropnie sie poczulam , bo zrozumalam ze wszystkie maile pan dostal tylko nie chcial mi odpowiedac (a co do przyjazdu do Wroclawia po legwana , checi mam ale niestety naprawde nie mam mozliwosci , poniewaz jestem osoba 17-letnia i rodzice nie puscili by mnie samej pociagniem do Wroclawia a sa oni zbyt zajeci zeby jechac ze mna )Sadze ze dobrze pan wybral bo w moim miescie nie ma zadnego weterynarza ,ktory sie zna na gadach ,wiec jesli legwanowi by cos dolegalo musialabym z nia jechac do Krakowa (mi nie chodzi o to komu pan oddal tego legwana ,tylko jak pan mnie potraktowal ) nie zycze panu zeby ktos kiedys wobec pana sie tak zachowal ..... Pozdrawiam
-
Re: Prośba o pomoc!
no nic nie chce juz o tym myslec , jak pan juz powiedzial dobro zwierzecia jest najwazniejsze wiec prosze teraz o jakiegos maila raz na jakis czas jak sie miewa zwierzak Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum