Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 20

Wątek: Granice przyzwoitości.

  1. #11

    Re: Granice przyzwoitości.

    A swistak siedzi i zawija...

    Dysleksja rozwojowa - specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu u dzieci o prawidłowym rozwoju umysłowym, u których współwystępują zaburzenia funkcji poznawczych, percepcyjno-motorycznych, zaangażowanych w procesy nabywania tych umiejętności.

    Mowimy o dyslekcji sensu largo,
    ale jesli sprawi Ci, to przyjemnosc mozemy zawezic temat do dysortografii (sensu stritce)

    Pozdrawiam
    Mark0wy

  2. #12

    Re: Granice przyzwoitości.

    Widzę, że swoim postem trochę namieszałem. Nie popadajmy w skrajności. Zwracajmy tylko uwagę na to, co piszemy - i tyle. Łączy nas wspólna pasja, a wszelkie uwagi (jeśli słuszne) traktujmy ze zrozumieniem. Musimy przecież sami dbać o poziom naszego forum.


  3. #13

    Re: Granice przyzwoitości.

    Witam
    Będę upierdliwy, ale:
    Od jakiegoś czasu modne jest usprawiedliwianie swojego lenistwa, posiadaniem jednego z niżej wymienionych zaburzeń.
    Dyslekcja - nie ma takiego numeru piiii piii
    Dysleksja - specyficzne trudności w czytaniu.
    Dysleksja rozwojowa - to specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu u dzieci z prawidłowym rozwojem umysłowym.
    Dysgrafia - zaburzenia strony graficznej pisma.
    Dysortografia - gdy występują tylko trudności ortograficzne.

    Większość tłumaczących się, nie rozumie znaczenia powyższych pojęć, używając słów "Dyslekcja" i "Dysleksja" na usprawiedliwienie niemocy ortograficznej (wyrażającej się zresztą pojęciem "Dysortografia"

    Chyba w grafomanię jakąś popadłem - ale mnie poniosło . Już nie będę

    A tak nawiasem mówiąc - to dla wszystkich Dys***** - jest taki prosty mechanizm CTRL+C & CTRL + V do MS word czy innego star office'a i wyłapie większość błędów.

    Przepraszam za ględzenie

    Pozdrawiam
    petr


  4. #14

    Re: Granice przyzwoitości.

    bardzo mądrze i naukowo powiedziane!


  5. #15

    Re: Granice przyzwoitości.

    za moich czasow to sie nazywało "nieuctwo"

    P.

  6. #16
    Dawid Grams (daniels)
    Guest

    Re: Granice przyzwoitości.

    ehh... ja nadal mam moje błedy gdzieś :-p Może kupicie mi słownik ? ale taki zajebiście drogi ? Grochu co ? albo ty piotr ? Z góry ( hmm jak to było góry bo góra no właśnie ) tak to było z góry dziekuje


  7. #17

    Re: Granice przyzwoitości.

    wcale nie jesteś śmieszny, to jest wręcz żałosne co mówisz.... ludzie jak mają jakieś wady to pracują nad nimi, starają je się zmniejszyć lub wogóle usunąć. z twoich wypowiedzi wynika że jesteś kompletnym półgłówkiem... i sam sobie kup słownik, my caritas nie jesteśmy.... (co za idiota)

  8. #18

    Re: Granice przyzwoitości.

    podaj adres... kupie Ci kieszonkowy, żebyś w podaniu o pracę się nie pomylił... bo tam to nikogo twoja dyskeleksa, dysortografia czy cokowiek nie będzie obchodzić (a może już masz pracę O_O)


  9. #19
    Dawid Grams (daniels)
    Guest

    Re: Granice przyzwoitości.

    HAHAHAHA !!! sory jesteście śmieszni szczegulnie ty mój wujku :> hahaahaha zaraz sie sikam to co mówisz to jest jedna wielka głupota haahahahahaha!!!!!!


  10. #20
    almanac
    Guest

    Re: Granice przyzwoitości.

    Do kolegi Dawid Grams (daniels)

    W tym co napisales pokazals swoj obraz jako zwyklego chama i ignoranta.
    Kazdy kto probowal ci przekazac choc minimum wiedzy wykonal "niewykonalną"prace.
    Jestes minimum czlowieka i jedynie przez pomylke przezyles w tym swiecie.
    Pisze to wszystko by cie poinformowac o tym iz nie pasujesz do swiata ludzi inteligentnych i dobrze wychowanych a co za tym idzie nie pasujesz na to forum.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •