-
a jednak zdechl :((
witam
pisalem swego czasu ze ponczosnik nie chce jesc, w koncu postanowilem pojechac z nim do weterynarza ten orzekl ze ma jakis zator dal mu jakies zastrzyki. Niestety nie pomoglo (. Mial jakies 8mc RIP
PS
Moze ktos jest zainteresowany badaniami co mu dolegało chodzi mi o jakiegos weterynarza ktory moglby stwierdzic co bylo przyczyna smierci
Pozdr
-
Re: a jednak zdechl :((
wspułczuje
czym go karmiłeś???
-
Re: a jednak zdechl :((
poczatkowo jadl mrozona stynke ale z czasem sie zacial i jadl tyko zywca, czasami dzdzownice zywiec- gupik, brzanki i wendkarci karas.
a ty co dajesz ???
pozdr
-
Re: a jednak zdechl :((
głównie stynki, oprucz tego serce wieprzowe, czasem dżdżownice, gupiki, kilka razy dostał oseska mysiego, to chyba wszystko.
-
Re: a jednak zdechl :((
To ten mniejszy? Może "pakowałeś" w niego za dużo.
Zator mógł tez powstać przez pasożyty.
P.
-
Re: a jednak zdechl :((
Tak to ten mniejszy, a jadl raczej umiarkowanie duzo . ale byl bardzo plochliwy moze stres ???
-
Re: a jednak zdechl :((
Zator? Miałam podobne problemy ale nie z moim pończosznikiem tylko Nerodią, jak to wyglądało? Czy było to zgrubienie, które na prześwietleniu okazało się masą organiczną? Czy twój gad jadł wtedy?
Biedny snake, współczuję.
-
Re: a jednak zdechl :((
Stres po 9-ciu miesiącach, raczej nie. Czy tego karmiłeś żabami? Roznoszą pasożyty, które mogą zatkać jelita.
No i oczywiście moje kondolencje, niestety znam ten ból.
P.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum