witam mam problem ... wydaje mi sie ze to raczej nie jest normalne wiec wole sie spytac... mianowicie :
w piatek mojej zbozwce podaelm noworodka mysiego w niedziele kawalek miesa a w poniedzialek stalo sie cos dzwnego , posprzatale m w teraa wezyk zachowuje sie rormalnie , ma niezle zgrubienie na srodku, czyli najedzony wszystko ok , ale za jakies 30 min patrze do terra a tam lezy cos dzwnego , bardzo smierdzacego .... po przyjrzeniu sie ujrzalem ze wiekszy kawalkek to chyba ten noworodek mysi lekko podtrawiony (okropnie smierdzial) i byl niezle spuchniety , i jeszcze jeden kawalek chyba ten drugi co w niedziele zjadl ..... wyglada na to ze zwrocil to co zjadl....?
co o tym myslicie ? co moglo byc przyczyna?

Ps. niewidac zadnych uszczerbkow na zdrowiu weza zachowuje sie tak jak zawsze...