-
stosował już to ktoś kiedyś
muj boa nie jadł już nic od 3 tygodni , próbowałem już rużnych żeczy żeby go skusić i nic , dziś poszłem do weta i mu wszystko wytłumaczyłem a on mi dał jakąś tabletkę i powiedział że by mu dać 1/4 , ma zjeść w ciągu tygodnia mysz jak nie zje to następną 1/4 tabletki , tylko nie wiem czy on dożyje do następnego tygodnia bo zaczyna być widoczny kręgosłup. Mam pytanie czy ktoś kiedyś tak leczył niejadki dlamnie to troche dziwne ?
-
Re: stosował już to ktoś kiedyś
napisz jakie to tabletki, co do niejedzenia to 3 tygodnie to mało zacznij się martwić na poważnie jak niebędzie jadł około 2 miesiące (oczywiście zależy jakiej wielkości jest gad)
Pozdrawiam
Serpent
-
Re: stosował już to ktoś kiedyś
nie wiem co to za tablety wąż ma około 80 cm
i zaczyna mu być widać kręgi na gżbiecie
-
Re: stosował już to ktoś kiedyś
mój boasek ostatni raz jadł 6 sierpnia 120cm.. i co mi poradzicie?? szczura wczoraj olał..... pozdrawiam!!!
-
Re: stosował już to ktoś kiedyś
Ja tez mailem taki problem na poczatku jak dostalem weza mial 60cm nie jadl 2 tyg. i hodowca u ktorego kupilem powiedzial ze czas na nieprzyjemna rzecz juz sie zmartwilem ze cos strasznego powie a chodzilo o karmienie przymusowe :/ Dokladnie schwycilem mojego Boaska zaraz przy glowie i wmusilem w niego nasile nie wielka martwa mysz moze 3tyg. zeby bezproblemowo polknal potem pilnowalem tylko zeby nie zwrocil i wszystko poszlo ok. Jest to jednak nieprzyjemny zabieg i raczej zadko zwraca. Ale najgorsze bylo to wmusic w niego zeby juz ja schywil chociaz w polowie. Wiem ze skuteczne ale nielatwe.
Mam nadzieje ze cos pomoze ta rada.
Pozdrawiam
-
Re: stosował już to ktoś kiedyś
mój narazie rekordowo poscił przez równe 4 miesiące ale to dorosły prawie sześcioletni samiec, a przymusowe karmienie po dwóch tygodniach to już przesada!!!
-
Re: stosował już to ktoś kiedyś
moj boasek je dwa myszoskoczki co dwa tyogndie wiec bym sie nie przjmowal tkaim krotkim okresem
-
-
Re: stosował już to ktoś kiedyś
Moze sie zakochal dajesz mu ciagle ta sama mysz i sie wstydzi wyznac jej milosc i dlatego ucieka wcale nieche jej zrobic krzywdy ;] Moze sproboj z czyms mniejszym albo z martwa Ja jak niechcaco mysz zabilem to za ogon i pod ryj i odrazu sie rzuca i dusi choc juz niezyje, potem lyka. Moze to cos pomoze a jak niebedzie nadal chcial jesc to wez tego trupa myszy zamroz zeby sie niezmarnowala albo cos. Albo sproboj z czyms mniejszym jakis noworodek albo cos moze jakas mysz mu cos zrobila i ma uraz albo sie zapchal.
Pozdrawiam
-
Re: stosował już to ktoś kiedyś
A na pewno zrzucił całą wylinkę?
Istnieje możliwość że nie zeszła mu z oczu i tyle!
Przypatrz się mu dokładnie jesli została na oczach powinna być widoczna(nie bardzo ale przy wnikliwszej obserwacji ją zobaczysz!)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum