czesc
tak jak w tekacie ma trochęponad metr i 1,5 roku u mnie od roku do tej pory raz tylko głodował ale przrez miesiąc i okazało się ze to wylinka ale teraz to juz nie wiem co jest. wieczorami łazi wode pije kompie się na zadne jedzonko nie zwraca uwago martwie się bo zaczyna chudnąć i tu moje pytanie czy jest ktoś w okolicy żyrardowa kto w razie czego mógł by mi pomóc w karmieniu przymusowym jeśli zaistnieje taka potrzeba mysle ze jeszcze z miesiąc nic mu nie będzie ale kto wie. moze w warszawie ktosik się znajdzie?
czekam na jakieś kontakty.
wiem że przy zoo ale w którym to miejscu dokładnie?