Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

  1. #1

    Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    Mój młody tygrysek, który ma ok. 1,5 miesiąca i 78cm wzrostu, po dwóch tygodniach regularnego obcowania ze mną zaczął w końcu się oswajać. Kiedy tylko nie jest nażarty to cały czas chodzi po terrarium. Jak tylko otworzę drzwiczki to odrazu wchodzi mi na ręce. Ostatnio nawet puściłem mu dwie myszy poza terra i zaatakował je będąc na moich rękach, i niczym się nie przejmując pożarł je błyskawicznie. Widać to na focie. Co sądzicie o karmieniu węża poza terra? Wydaje mi się ,że są co najmniej dwa czynniki przemawiające za tym:
    1 - wąż nie połyka ściółki.
    2 - wąż który jest przyzwyczajony do jedzenia poza terra nie powinien nigdy przez pomyłkę zaatakować np. ręki włożonej do terrarium, ponieważ nie będzie jej mylił ze zdobyczą.(Przynajmniej teoretycznie)


  2. #2

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    jest jeszcze jedna zaleta... jest lepsza mozliwosc natychmiastowej reakcji w przypadku zlego uchwycenia zdobyczy przez weza.... co mojej e.teaniura zdarza sie bardzo czesto.....


  3. #3

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    moje krolewskie tez jedza z reki, podejmia sie pokarmu wszedzie i obojetnie w jakiejby byly pozycji

    A co do towich zalet mysle ze sa bez sensu bo od zawsze weze sa karmione w terra pozatym jesli bierzez weza na rece to on rozpona twoj zapach i na pewno nie pomyli go ze zdobycza

    POZDRAWIAM ADEMAR

    p.s moj krolewski tylko raz zle zlapal zdobycz, lecz odrazu rozluznil sploty i blyskawicznie zaatakowal po raz drugi.

  4. #4

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    Karmienie poza terra to dobry, sprawdzony sposób.
    Karmienie węża na ręce to absurd i przyzwyczajanie do kojarzenia rąk /i ich zapachu/ z porą karmienia!
    Idealna możliwość ataku ręki nie w celach obronnych lecz karmowych, 2 mln lat instynktu nie da się wyuczyć.


  5. #5

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    Cześć,

    nie popieram.
    Jeśli Twój wąż przyzwyczai się do Twojego zapachu w trakcie karmienia - może się kiedyś pomylić.
    Oby nie miał wtedy jeszcze 5 metrów i 120 kg wagi

    Pozdrawiam


  6. #6
    Terrariko
    Guest

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    a muj boasek nie jest taki siedzi w doniczce albo za kwiatkiem! i podchadzi pod szybę bo jest głodny i przyzwyczajony że ja trzymam mysz za ogon (albo szczura) a on kąs i po niej.Ale do żeczy czemu jak często biorę delikatnie węża na ręce przez ponad już pół roku a i tak ja otwieramn terra to ucieka i nie w łlazi mi wcale nna ręce?? whay


  7. #7

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    Witam
    Zgadzam sie z opinią przyzwyczaić do swojego zapachu i osoby ale pez przesady bo ktoś sie kiedyś ździwi . No i myśle że do przyjemności należy oglądanie polowania w terrarium oddającym środowisko naturalne a nie na kocu... Jak do tej pory a na tym forum siedze jakieś 3 lata to widze coraz więcej młodych ludzi z wężami boa i pytonami i boje się myśleć co będzie za kilka lat jak owe pytonki dorosną a jak widać 10 osób na 100 nie myśli .....
    Pozdrawiam

  8. #8

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    Nie wiem, czy na miejscu są tutaj sformułowania typu "nie myśli". To ,że ktoś popełnia błąd, nie oznacza od razu, że nie myśli. Sam się lepiej zastanów nad tym, czy Ty myślisz ,bo twój post jest trochę chaotyczny i bezskładny.
    PS> Skąd wiesz ,że ludzie ,którzy kupują Boa i Pytony są młodzi?


  9. #9

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    To czy ktoś się ździwi lub zdziwi to się jeszcze okaże...


  10. #10
    mariusz.s
    Guest

    Re: Mój młody tygrys je "z ręki" - zobaczcie

    Trzeba pamętać że to są gady, i nikt nie przewidzi jego zachowania. Kiedyś w jakimś programie był pokazany facet który do zdjęć, przed kamerą zakładał (chyba tygrysa) ludzią na szyji i takie tam..... wśród tych ludzi była kobieta z dzieckiem (bobaskiem malutkim), facet założył weża jej na szyje, po chwili zdjoł go i założył sobie, 3-sekundy nie mineły jak weżył rozciąż właścicielowi twarz, jedno rozciecie miał koło łuku brwiowego a drugie na szczęce... A co by było gdyby weżyk zaatakował 10 sekund wcześniej??? Weża nie da sie wyszkolić jak psa czy kota i jest granica rozsądku wielu (nieświadomie)ją przekraczają... Alpacino,to nie jest mała zbożówka, czy regiusik, to jestjeden z największych dusicieli, SNAKES ma racje, co bedzie za pare lat jak to bydle bedzie potrafiło zjeść prosiaka??? W tym przypadku nauka na błedach nie jest dobra.... POZDRAWIAM!!!


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •