-
mahoniowka i operacja
witam,
cos powoli zapowiada sie ze bede musial zdecydowac sie na zabieg
usuwania jajowodow..... niestety moj waz ma zapchane
jajowody (naprodukawal ponad 30 jaj niezaplodnionych)
po 2 wizytach u weterynarza ktory podawal jej hormon i wstrzykiwal
jakas tlusta substancje do kloaki.... niestety nie ma zadnej reakcji
i waz nie chce zlozyc tych jaj.... wyglada to dosyc nieprzyjemnie taki
wypachany jajkami tyl weza i nabrzmialy krwia....
i stad pytanie... czy warto dokonywac
takiej operacji (biorac pod uwage ze waz moze tego nie przezyc i jest
prawdopodobienstwo wypadania kloaki po operacji) czy tez lepiej byloby
uspic gadzine zeby sie nie meczyla....
(zabrzmi to moze okrutnie ale koszty tez tutaj wchodza w gre....)
czy ktos mial podobne doswiadczenia ze swoim podopiecznym ??
poki co jeszcze przez klika dni bede probowal masowac oraz
skladac wizyty u weterynarza w celu pobudzania porodu hormonem...
ale z tego co wet. mowil przewody sa zapchane... nawet rtg ktore zrobilem
nie bylo potrzebne tak widac te jajka przez skore....
pozdrowienia
-
Re: mahoniowka i operacja
RTG jest potrzebny aby zbadać szansę samodzielnego wyjścia jaj. Potrzebna jest szybkość w działaniu i pewne doświadczenie lekarzy.... Operowałem w swojej praktyce kilkadziesiąt (może więcej...) takich lub podobnych przypadków. Większość żyje do dziś....Szkoda zwierza.
-
Re: mahoniowka i operacja
Mialam podobne problemy z Nerodia ktora miala od urodzenia niedrozne jelita zaplacilam w łodzkim szpitalu weterynaryjnym duzo, ale powiem ci ze sie oplacalo. Wąż jest zdrow i zre jak opentany. Ale u ciebie jest inna sprawa. Jesli chodzi o zycie weza to napewno to przezyje ale z rozrodem u niej nie ma juz mowy.
Sam dokonaj wyboru, ale moja rada ratuj wszelkimi sposobami (jak nie masz kasy to czasem wet ida na rozne ugody)rozwaz to
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum