hehehe, moi rodzice mieli też zakodowane, że Boa = śmierć przez uduszenie. Daj im poczytać opis gatunku na tej stronie i niech sie przekonają że to ładgodne węże, które nie mają 10 metrów i nie duszą ludzi we śnie

Mój boa jak przychodze do domu to merda ogonem, kładzie sie na plecach i karze sie glaskać po brzuchu
aha, i aportuje