mam mały problem!!!!Mam od poczatku roku boaska obecnie ma ok 100 cm.zawsze był bardzo spokojny i nigdy nawet nie probował mnie ukasic , do dzisiejszego dnia.kiedy włorzyłem reke do terra i chciałem go wyjac skubany dziabnął mnie!!Nie wiem co teraz mam robic zostawic go w spokoju narazie czy brac go na rece!!Nie wiem co mu odbiło czesto go biore na rece i nigdy tego nie było!!!!Moze moglibyście mi cos doradzic!!!!!!