-
Re: Regius zwymiotował
Najlepiej poproś specjalistę który będzie robił sekcję aby ocenił kolejnego osobnika którego /być może/ dostaniesz.
Poproś też o karmienie przy Twoim udziale.
-
Re: Regius zwymiotował
evoker, przeciez wąż nie zje na zawolnie jak jaszczurka, a glodzenie go w celu "nakarmienia" przy kliencie wydaje mi sie bez sensu...
załączam zdjecie z karmienia Tych węży.
-
Re: Regius zwymiotował
pepre, a kto mówi o głodzeniu? Jeżeli wąż je normalnie i nie ma z tym problemów to powinien jeść np. raz w tygodniu i w tym czasie Fatum przyjdzie popatrzeć. Jeżeli wąż będzie zdrowy i głodny to powinien od razu zaatakować myszkę.
-
Re: Regius zwymiotował
tak zgadzam sie, ale jesli kiedykolwiek cos sprzedawales, to zrozumiesz ze majac wiecej niz jednego klienta, trudno sie dostosowac do czasu i godzin kazdego kupujacego, pomijajac fakt ze swiezo po nakarmieniu, niebyloby najlepszym pomyslem lapanie weza, pakowanie do pojemnika/worka, i wsadzanie do nowego terrarium...
zreszta, sprawa zostala wyjasniona, pozniej wrzuce skana Protokolu sekcji, dla wszystkich tych ktorzy korzy od razu "exo-faunie" chcieliby zarzucic chore zwierzeta
-
Re: Regius zwymiotował
Witaj,
nie wiem jak długo miałeś tego węża - ale z tego co się domyśliłem na podstawie postów które właśnie przeczytałem to jakiś tydzień.
Praktycznie nie ma możliwości aby w ciągu tygodnia z powodu błędu hodowli (utrzymania warunków etc.) spowodować śmierć węża. Jeśli nastła ona w tak krótkim czasie - wąż nie mógł być w pełni zdrowy niestety. No chyba że ktoś potem trzyma go w temperaturze poniżej 20 stopni (ale i w takiej temperaturze śmierć nie nastąpi błyskawicznie).
Nie chodzi mi tutaj o potępianie sprzedawcy - rzeczywiście czasami (nawet dość często) choroba węża może przejść bez objaw i można to przeoczyć, co doskonale rozumiem.
Jedynym rozwiązaniem jest długa kwarantanna - ale to kosztowna sprawa i nie każdy sprzedawca będzie chciał to robić.
Nie wiem kto Ci sprzedał tego węża i w jaki sposób umówisz się ze sprzedawcą - na pewno nie dostałeś "gwarancji" na węża, jednakże sądzę że powinieneś dostać nowego węża, śmierć w tak krótkim czasie z powodu Twojego zaniedbania jest nieprawdopodobna. Węże to bardzo odporne zwierzęta i nie giną ot tak sobie, nawet w bardzo niesprzyjających warunkach. No chyba że sekcja stwierdzi Twoją ewidentną winę - ale jeśli wąż czterech dni ginie to nie bardzo potrafię ją sobie wyobrazić.
Przykro mi z powodu Twojego węża - wiem, że to bolesna strata.
Pozdrawiam
-
Re: Regius zwymiotował
Spooko
Dlaczego uważasz tą sytuację za atak na "exo-faunę"?
Węże to są dość trudne do zdiagnozowania zwierzęta i bardzo łatwo jest coś przeoczyć - myślę że nikt nie ma pretensji do sprzedawcy że wąż padł, bo takie sytuacje się niestety zdarzają i koniec.
To są zwierzęta i zawsze może się coś przytrafić i sądzę że każdy to rozumie. No chyba że ktoś nie chce tego zrozumieć - ale to zupełnie inny temat.
Pozdrawiam
-
Re: Regius zwymiotował
Dogadałem się już pepre, dostane nowego węża. Wąż padł z czystego przypadku, no ale pepre ma tego pecha, że ten przypadek zdarzył się przed kupnem węża przeze mnie. Protokół wszystko wyjaśni.
-
Re: Regius zwymiotował
nigdy nic nie sprzedawałem i nie znam się na tym, ale bywam czasami w sklepach zoologicznych i szczerze mówiąc nie ma tam takiego ruchu jak w kwiaciarni w dzień matki i wydaje mi się, że można dopasować termin karmienia, poza tym mam znajomego, który prowadzi sklep zoo i czasami przesiaduję u niego sporo czasu, a klientów mało co się przewija w tym czasie ( ale to tylko moja opinia ) Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę czy Fatum mieszka blisko sklepu czy musi dojechać, bo wiadomo, że nikt nie będzie jechał setki km tylko po to żeby zobaczyć jak wąż je a za kilka dni jechać po niego. Natomiast gdy mieszka blisko to zobaczy i kilka dni później przyjdzie po węża.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum