-
Re: początek z jadowitymi
Noradarling widze ze nie rozumiesz przepsu ustawy o ochronie zwierzat.
Bodajzeart. 21, ale nie pamietam dokladnie.
Aby zwierze bylo zakazane w hodowli musi byc spelniona koniunkcja
trzech koniecznych ale niewystarczajacy osobno przeslanek
1) zwierze musi byc jadowite
2) musi byc drapieznikiem
3) musi stanowic zagrozenie dla zycia badz zdrowia ludzi.
Co do Twego przykladu szerszen nie jest drapieznikiem.
A nawet jesli go za takiego uznac (gdyz czasem atakuje inne owady)
nie oznacza, iz nalezy akceptowac hodownie go przez jakiegos zapalonego "insekciarza"
Przepisy nie ochronia nas przed wszystkimi ludzmi, ale moga prewencyjnie uchronic na czescia z nich.
Pozdrawiam
Mark0wy
-
Re: początek z jadowitymi
Jeszcze jedno
piszesz:
"Trzeba zadać pytanie "co to znaczy jadowite"?.
W przepisie chodzi chyba o zwierzęta które mogą zabić lub poważnie uszkodzić człowieka.
I znowu pytanie "a które jadowite tego nie mogą?"
Czy to zależy od jadowitego zwierzęcia czy może od siły organizmu człowieka?"
Prawo jest tworzone dla przecietnego czlowieka, czasem tworzone tak aby chronic tych najslabszych.
Jesli zwierze jest w stanie zabic albo spowodowac powazne zagrozenie dla zdrowia dziecka, nalezy zakazac jego hodowli.
To, ze ktos jest uczulony na jad, nie ma najmniejszego znaczenia.
To, ze ktos jest uczulony na siersc psa nie oznacza, ze nikt nie moze ich hodowac.
Ktos kto bierze sie za hodowanie jadowitych zwierzat powinnie zapobiegawczo zainteresowac sie czy nie jest uczulony.
Jesli go nie stac, albo nie mozna wykluczyc wszystkich przypadkow, niech lepiej zajmie sie hodowla swierszczy.
Hodowanie zwierzat opiera sie na zasadzie ryzyka, jesli Twoj pupil
ugryzie kogos uczulonego zaden sad nie bedzie sie zastanawial czy byla w tym jakas Twoja wina.
W takim przyadku odpowiadasz jedynie za skutki.
Pomysl o tym
Pozdrawiam
Mark0wy
-
Re: początek z jadowitymi
Hmm...
"Ktos kto bierze sie za hodowanie jadowitych zwierzat powinnie zapobiegawczo zainteresowac sie czy nie jest uczulony."
W Polsce(nie wiem jak to jest na swiecie) nie ma testów na uczulenie jadów węży, więc nie mozna sprawdzic czy ktos ma uczulenie czy nie.
Moim zdaniem w wiekszosci hodowla zwierzat jadowitych jest prowadzona przez osoby doswiadczone. Jesli dark posiada spore doswiadczenie w hodowli wezy niejadowitych to (moim zdaniem) moze zacząc np. od Heterodona.
Hmm...
"To jak przesiadka z malucha na subarkę WRC - niby umiesz jeżdzić ale tylko maluchem"
Ale zeby zacząc jezdzic "subarką WRC" to trzeba wogule sprobowac jezdzic lepszym autem, tak sie to ma do hodowli wezy jadowitych.
Narazie!
-
Re: początek z jadowitymi
O!
1) zwierze musi byc jadowite
2) musi byc drapieznikiem
3) musi stanowic zagrozenie dla zycia badz zdrowia ludzi.
Co do Twego przykladu szerszen nie jest drapieznikiem.
Każde zwierze jadowite jest drapieżnikiem, każde zwierze jadowite stanowi potencjalne zagrożenie dla zdrowia człowieka...
Szerszeń jest drapieżnikiem i stanowi potencjalne zagrożenia dla człowieka. Tak samo pająki ptaszniki.
Ale na poważnie...
Jakie realne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego stanowi T.stejnegeri lub pająki sprzedawane w sklepach zoo?
Mówimy o zdrowych, nie uczulonych na jad ludziach..
-
Re: początek z jadowitymi
sorry że się wtrącę, nie znam się na wężach jadowitych, ale czy to nie jest podobna sytuacja co z pająkami? Jedne są bardziej jadowite a inne mniej i to jest nie do podważenia. Pewnie z wężami jest tak samo.
-
Re: początek z jadowitymi
racja! to co powiemy o ludziach hodujących ptaszniki?? przecież one są jadowite. jeżeli ktoś chce się dowiedzieć to proszę wejść na forum o ptasznikach i zapyta "czy wy jesteście wariatami, że hodujecie jadowite zwierzęta?" ...i życzę miłej pogawędki
-
Re: początek z jadowitymi (przepisy)
jeśli chodzi o przepisy to niestety prawo to prawo i jeżeli nie jest dobrze sformułowane to każdy może je ''jak chce'' interpretować i w tym jest sęk jak zagrazają zyciu człowieka to nie ma zadnego rozgraniczenia w jakim stopniu jest to zagrożenie, ktoś pisał zakazać jadowitych całkiem było by to takie głupstwo że szok co bo tak najłatwiej najproścej wszystkiego zakazać wszystko by się wyjaśniło jeżeli by powstała lista gatunków które można hodować bez obawy przecież trzeba umieć rozgraniczać a nie uogólniać.
Pozdrawiam
Ps. ten przepis co jest to niewiadomo czy myszą być wszystkie punkty tego przepisu spełnione aby zabronić hodowli czy tylko jeden wystarczy jeśli np. pisze że zabrania się hodowli jadowity i drapierznych i muszą być spełnione te 2 warunki to jest doskonały przykład na to jakie jest durne prawo a raczej nie prawo tylko ludzie którzy je ustanowili, (jeśli w innych wypadkach (prawa, gospodarczych) ustanawiali też tacy ''fachowcy'' jak zrobili prawo odnoście zwierząt to mogło by to tłumaczyć obecną tragiczną sytułację kraju), powracając do zwierząt to np. dusiciele są drapieżnikami ale nie są jadowite czyli co je mozna trzymać? (kilkumetrowe pytony które są potencjalnie niebazpieczne dla życia dzieci) następny przykład wedle prawa można trzymać w domu drapieżne koty, aligatory itd. bo przecież nie są jadowite po prostu dalej no coment
-
Re: początek z jadowitymi (przepisy)
hehe jak sie tak czyta całość (26postów)to ta rozmowa naprawde bardzo fajnie wygląda
-
Re: początek z jadowitymi
hey!!
) zabawnie zabrzmialo... Musze tu zauważyć, że nie wszystkie ptaszniki sa takie straszne.. np B.Albopilosum jest łagodna jak baranek.. i do tego mozna powiedziec ze nie jadowita... Ma jad ale jest on zupelnie nieszkodliwy dla zdrowego czlowieka. Takich ptasznikow jest wiecej.....
Ps rowniez nie zgadzam sie z powiedzeniem ze jak ktos hoduje cos jadowitego, groznego to jest super zaje... sam hoduje dosc mocno jadowitego ptasznika (P.Formosa) i kupilem go nie dlatego ze chce pokazac innym "patrzcie jaki jestem fajny koles" ale po prostu fascynuje mnie ten okaz... to tyle
-
Re: początek z jadowitymi
a ja tak troszeczke odskocze od tematu... i powiem co powiem ...
Moim zdaniem wiekszym zagrozeniem dla zdrowia/zycia od hodowanych w naszych domach wezy czy pajakow jest pies... Przecież czesto slyszy sie, ze jakis tam pies zagryzl czy tez pogryzl dziecko lub kogos tam starszego.. a o ilu przypadkach nic sie nie mowi??!?!!?!?!? .. jest duzo "wrednych" ras psow ktore stanowia znacznie wieksze zagrozenie dla czlowieka ... i co???? psy tez nie powinny byc w naszych domach??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum