Hej!
Najczęściej podaję swoim wężom martwe myszy (ogłuszone przed podaniem). Za wyjątkiem dwóch jedzą bez problemu. kiedy raz na jakiś czas dostają żywą mysz radzą sobie bez kłopotu. Ale wolę dawać martwe: bezpieczniej i gryzoń mniej sie męczy. Wąż zabija kilkadziesiąt sekund; uderzenie w głowę ułamek sekundy.
Co do węzy jakie mam: Lampropeltis getula californiae (1.1.0), Elaphe guttata (1.2.0), Elaphe taeniura friesi (2.2.0), Natrix tessellata (3.3.0). Ten ostatni dostaje oczywiście ryby Mrożone je niechętnie, ale uklejki mu chyba oka nie wydziabią
Pozdrawiam
BartekB