Witam! Czy to normalne, że mój regius (80 cm) od czasu karmienia w piątek nie ruszył się z miejsca. Zjadł mysz i schował się pod korzeń, siedzi tam i wogule się nie rusza, jak podniosłem korzeń to był zwinięty i nie reagował, dopiero jak go dotknąłem to lekko wysunął głowę i badał otoczenie językiem. Temperatura w terra jest w granicach 28-29oC w ciepłym miejscu (tam gdzie się schował) więc chyba nie przymierza się do zimowania :-) Mysz nie była duża więc chyba niemożliwe żeby tyle czasu trawił. Chciałem go trochę oswoić, ale jak tu go wziąć na rękę jak on nie ma zamiaru się ruszać. Czy wyciągać go z terra na siłę, czy może trochę jeszcze poczekać aż sam wyjdzie z kryjówki?
Dzięki za uwagę.
Pozdrawiam Wszystkich.