Zestresowany to on nie jest bo sam włazi mi na szyje jak ma terrarium otwarte a ja siedzę przy nim. Większość czasu tak razem spędzamy i jak próbuje go zdjąć i włożyć do terarium to mu się to nie podoba i włazi z powrotem po ręku tam gdzie wcześniej powiedziałem. Zachowanie ma normalne bada języczkiem otoczenie i nie zachowuje się dziwnie typu że chce się gdzieś schować. Przebywam z nim bardzo dużo czasu czasami razem śpimy nie kojarzyć z niczym to znaczy ja i de se poleżeć a wąż kładzie mi głowę na rękę i nie rusza się wcale i tak potrafi z 3 –4 godziny przeleżeć razem ze mną wtula się tylko pode mnie żeby mu nie było zimno wiec o stresie u niego raczej mowy być nie może. Nie jest to też maluch ma już ok. roku i ze 105 cm długości. Głodny też nie jest bo dostaje co tydzień dużą myszkę dlatego się pytam czy inni też zaobserwowali takie zachowanie u swoich pupili.