Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 17

Wątek: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!

Mieszany widok

  1. #1
    Tomasz S. "PUMBA"
    Guest

    INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!

    Jestem tak zdesperowany ze chyba wysadze terrarium i boaska w powietrze.W czoraj kiedy go wyjalem z kryjowki mial na sobie ok.10 roztoczy.Juz nie wiem co mam robic.Weterynarz Zajaczkowski do ktorego zadzwonilem doradzil mi abym zastosowal srodek o nazwie(ale nie jestem pewien czy to dobra nazwa)"IVOMEC" albo cos w tym stylu.Ponoc jest najlepszy.Slyszylisciemoze o nin???????Podloze terrarium stanowi sztuczna trawa.Doradzcie sami.


  2. #2

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    No trudno , w takim razie musisz wszystko w terrarium myć, dezynfekować, prażyć w piekarniku, a węża dobrze wysmarować olejem jadalnym ,aby wytopić roztocza siedzące mu pod łuskami.
    Ewentualnie włożyc gada na kilka godzin do pudełka z wodą, w ten sposób tesz roztocza wytopisz.


    Cześć@_@

  3. #3

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    Woda nie działa na długo roztocza słożyły pod łuski jajka za pare dni się z nich larwy wyklują i niesmaruj węża olejem tylko zastosuj ten środek, który ci dorzadzono.


  4. #4

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    Ja też mam boa.
    Miesiąc temu miałem też taki problem, tyle że w moim terra zadomowiły się kleszcze. Czarno było w terrarium. Jak przychodziłem do domu to odrazu cała skóra mnie swędziała. Boa są sławne z tego że mają na sobie rożne robactwo. Brrrr.

    Ja posłuchałem się rady Voraxa i kupiłem środek o nazwie Frontline. Wysmarowałem węża 2 tazy w odstępie tygodniowym oraz spryskałem tym preparatem całe terra oraz dekorację.

    I wiesz co -pomogło:-)

    Słyszałem opinie że Frontline nie jest polecanym środkiem ale ja jestem zadowolony. W trakcie całej kuracji wąż normalnie żerował, i nie zauważyłem żadnych szkodliwych skutków tego preparatu. A po kleszczach nie ma ani śladu.


  5. #5

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    Tak popieram kolegę praktycznie z domowych kuracji nic nie działa a jak działa to na krótki okres czasu. Jeśli chcesz wydać 25 zł to polecam środek Frontline kupisz go u każdego weterynarza bo ten środek stosowany jest również przeciwko pchłom u psów czy kotów. Kup buteleczkę 100 ml i nie daj się namówić na większą. Jeśli natomiast nie chcesz stosować tego preparatu to najskuteczniejszym sposobem jest to co powiem poniżej ale uprzedzam że jest to długotrwała walka i wymaga dużo pracy.
    1. całe terrarium myjesz dokładnie a torf czy inne podłoże jakie masz wyrzucasz.
    2. Po zrobieniu tego zabiegu wszystkie takie dodatki jak kamienie i korzenie i to co się da wkładasz do piekarnika na jakieś 30 –60 minut w temp 150 –200 stopni.
    3. Do czystego terarium wkładasz jako podłoże pocięte ręczniki papierowe lub coś podobnego
    4. Samego węża codziennie przez okres 20 dni na jakieś 15 –30 minut wkładasz do pojemnika bądź wanny z letnia wodą tak aby wytopisz stare i młode roztocza które się wylegną.
    5. Zabieg z czyszczeniem terarium powtarzasz co tydzień przez cały okres kuracji
    6. Obniżasz wilgotność (robale tego nie lubią) najlepiej nie psikać wodą niczego w terarium i wstawiasz duży pojemnik z wodą tak żeby wąż se w nim mógł pływać jak go będzie coś gryzło to sam wejdzie do wody i wytopi robactwo
    7. Zauważone roztocza na wężu zabijasz jeśli zauważysz
    8. Stosujesz tą metodę do czasu aż nie pozbędziesz się całkowicie tego robactwa czyli jakieś 2 – 4 tygodnie zalecam 6 dla pewności
    9. Po tym okresie urządzasz od nowa terarium tak jak ci odpowiada stosując oczywiście zasadę że torf lub inne podłoże nie sterylne wyprażasz w piekarniku przy każdej jego wymianie

    Ten sposób jest przetestowany i pomaga na pewno sam przez to przechodziłem i jak na razie od kilku miesięcy nie znalazłem żadnego robala wcześniej zastanawiałem się czemu mój Boas siedział non stop w wodzie a teraz już wiem siedział bo go gryzły robale wiec tym osobom którym Boasy siedzą całymi dniami w wodzie też polecam sprawdzić czy czasami coś ich nie gryzie.

    Co do Frontline to jeśli będziesz miał zamiar to stosować to polecam spryskać węza tak aby nie dostało mu się to do oczu najlepiej nie piskać głowy, spryskać także terarium czyli podłoże korzenie itp. (nie Psikaj broń boże wody dla Boaska) zabieg powtórzyć za 7 –20 dni bo ten środek zabija tylko robale ich jajek natomiast nie i trzeba go powtórzyć żeby wybić wylegające się larwy. Larwy w zależności od wilgotności i temperatury w terarium wylegają się w okresie od 7 do 30 dni a w nieodpowiednich warunkach potrafią nawet przetrzymać rok L. Tak jak wspominałem w innych postach na ten temat te robale są bardzo szkodliwe bo pija krew Boaskowii w zaawansowanym stadium wywołują anemię u gada a także przenoszą bakterie która jest odpowiedzialna za zapalenie opon mózgowych u węza potrafią się także przenieść na człowieka składając jaja i tworząc w ten sposób ropiejące bomble na skórze dodam ze każdy dorosły robal (roztocze) najedzony potrafi złożyć ok. 200 – 400 jajek jeśli znalazłeś ich 10 to sam se policz ile się tego wylegnie tym bardziej ze 10 zauważyłeś a ze 100 siedzi pod łuskami.

  6. #6

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    Co do smarowania węza olejem jadalnym stanowczo odradzam bo wąż oddycha także przez skórę i nie wyjdzie mu to na zdrowie a i roztoczy też nie zabije

  7. #7
    Tribel
    Guest

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    "wąż oddycha także przez skórę " - BAHAHAHA
    dobry zarcik browarku


  8. #8

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    Ja też miałem problem z roztoczami ale kupiłem Neguvon zrobiłem 1% roztwór i dokładnie umyłem całe terrarium tym roztworem wszystkie graty do piecyka na20-30 minut w temp. 150 stopni C a węża do worka nasączonego tym roztworem na noc tylko ma być dobrze wilgotny a nie żeby z niego ciekło gwarantowany sukces.Powtórz to dwa razy i po zawodach.

  9. #9

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    nie chodszi Tribel o samo oddychanie to byla przenosnia poprostu tak jak czlowiek potrzebuje dostepu tlenu do skory jesli pomalujesz czlowiekowi 80-90 % skory umrze to samo jest z wezem

  10. #10

    Re: INWAZJAAAAAA!!!!!!!!!!!!!1

    Wracając do tego sposobu z olejem jadalnym,według mnie jest to najprostrza i nie ciągnąca za sobą żadnych wydatków metoda pozbycia się roztoczy z gadziej skóry i to zależy od właściciela , czy ta domowa metoda bedzie skuteczna , czy tesz nie sprawdzi się na dłuższy okres czasu . Bo nie wystarczy raz posmarować węża, a żeby zabić wszystkie roztocza, tą kurację stosuje sie wielokrotnie w rużnych odstępach czasu i w czasie jej prowadzenia, dezynfekuje się całe terrarium, prarzy w wysokiej temperatuże trwałe przedmnioty będące wyposażeniem terraria, i wymieniaa się w nim podłoże na wiórki lub papier ( wiórki w moim przypadku). Owszem nie zaprzeczam że olej bedący za długo na skórze może nie dopuszczać powietrza, ale tą kurację stosuje się krótkotrwale, tylko na pare minut, trzymając węża poza jego lokum, a puźniej ewentualnie ściera się olej ze skóry, lub gdy weża wpuści sie do terrarium to sam sobie zetsze tą substancję ze swojego ciała. A tak wogóle to właśnie oto chodzi, olej nie dopuszcza powietrza i dusi roztocza takie jest jego zastosowanie .
    Nie namawiam nikogo na kurację olejową, i nie zaprzeczam że środki chemniczne do tempienia roztoczy nie są skuteczne . Sposób z olejem był przezemnie stosowany już 2 razy , zmuszony byłem do tego poniewasz oba moje węże były już w sklepie zatakowane przez te pasożyty , i chociasz kupujac gada nie widziałem na nim żdnych pajęczaków to jednak po niedługim czasie pokazywały swoją obecność. Olej jadalny dobrze sie sprawiał, nie czyniąć żadnych szkód moim podopiecznym.
    I tak jak wspomniano we wcześniejszych postach , roztocza unicestfiałem wytrwale takrze ręcznie. To wszystko dało na końcu doby rezultat,i od tamtego czasu już ponad rok nie zaobserwowałem żadnych roztoczy u moich podopiecznych.

    PS>przepraszam za moją ortografie.



    Cześć@-@

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •