Jak juz ktos powiedzial :
Można jasne , tylko musisz juz miec jakies obycie ze swoim pupilem, musisz go znac.
Ja pomagam nie raz swojemu boaskowi w wylince i jakos nie kąsa mnie i nigdy go nie uszkodzilem.
Samo rozpoczęcie "aktu" wylinki jest niesamowicie ciekawe i fajne, to naprawde przyjemne i zarazem smieszne przezycie