Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 24 z 24

Wątek: T.STEJNEGERI -jak oswoić?

  1. #21

    Re: T.STEJNEGERI -jak oswoić?

    Nie wiem czy zauważyleś ale moje "lekceważące podejście" jest 100 razy bardziej przemyślane i odpowiedzialne niż niektórych z Was -hodowców. Ja mam wszystko co potrzeba, wiedzę, dobre i bezpieczne terraium oraz lekarstwo w razie ukąszenia. Wy natomiast macie tylko jęzory w gębach którymi bez potrzeby i sensu mielicie.

    Zadalem proste pytanie na forum. Jeżeli nie potraficie na nie odpowiedzieć to po co w ogóle zabieracie glos?


  2. #22

    Re: T.STEJNEGERI -jak oswoić?

    Spokojnie!
    Nie unoś się bo emocje są niepotrzebne.
    Niektórzy ludzie oprócz jęzorów mają jeszcze na tyle rozsądku żeby z pewnych rzeczy zdawać sobie sprawę.
    Nie pokazałeś w tym wątku swojej wiedzy i doświadczenia - nie dziw się zatem że nie ich nikt nie docenił:-) Skoro piszesz o swojej wiedzy i doświadczeniu - pewnie od lat hodujesz różne jadowite gatunki i dzięki temu pewnie masz doświadczenie porównywalne ze Steve'm Irwin'em - nie twierdzę że tak nie jest. Doświadzenie w aplikacji atropiny też pewnie masz niemałe - i dobrze dla Ciebie, bo może się przydać.
    Jeśli oczekiwałeś postów od dumnych właścicieli jadowitych zwierzątek którzy mieli by napisać w jaki sposób sprawili że ich pupile śpią razem z nimi w łóżku, to nie dziw się że nikt nie odpisał Ci na temat:-)

    Uważam dyskusję za skończoną - w każdym razie z mojej strony.

    Pozdrawiam


  3. #23

    Re: T.STEJNEGERI -jak oswoić?

    Wiesz to nie chodzi o to...

    Na forum jeżeli ktoś zadaje proste i nie skomplikowane pytanie, dobrze sprecyzowane i jasne to raczej oczekuje jasnej i tak samo precyzyjnej odpowiedzi.

    Ja się nie unoszę "jeno pytam". Przeczytaj opis T.stejnegeri a zauważysz w nim zdanie że niektóre osobniki podobno da się oswoić na tyle, że bez obaw można je brać do ręki...

    Gdybyście uważniej czytali posty które są umieszczane na forum takie dyskusje i uwagi typu "wychować żmije na piersi" itp. nie bylyby konieczne.

    Ja ze swoimi wężami nie sypiam w jednym lożku i również nie mam zamiaru na silę pchać rąk do terrarium.

    Zadalem pytanie bo być może jest w Polsce ktoś kto ma takiego osobnika który jest oswojony. Przecież to zdanie w opisie na stronie nie zostalo wyssane z palca...


  4. #24

    Re: T.STEJNEGERI -jak oswoić?

    Proponuję zakończyć bezproduktywną dyskusję.
    Nie przyznaję się do zdania o wychowaniu żmiji na własnej piersi:-)

    Ale sądzę że nie warto zawsze ślepo wierzyć w to co ktoś gdzieś napisze, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo.
    Wiem że Cię nie przekonam - jest tylko jedna rzecz która może Cię przekonać, ale nie życzę Ci tego.
    W każdym razie proponuję na tym zakończyć dyskusję czy węże jadowite należy oswajać czy nie.
    Pozdrawiam


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •