Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: Jak sie karmi przymusowo???

Mieszany widok

  1. #1
    Wiesław Pyć
    Guest

    Jak sie karmi przymusowo???

    Mam problem nie wiem jak karmic przymusowo weza zbozowego.
    pomozcie.
    Dzinki.

  2. #2

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    1 strzykawka
    2 wężyk akwarystyczny
    3 zmiksowane pożywienie
    4 białko jaja kurzego

    Wężyk maczasz w białku jaja kurzego i delikatnie wprowadzasz do przełyku węża. Następnie wstrzykujesz zawartość strzykawki. Możesz do strzykawki dać mikroelementy tzn kompleks dla gadów terraryjnych.

    Możesz też spróbować podać małe kawałki mięsa umaczane w białku jaja.
    Po wprowadzeniu kawałka mięsa do przełyku węża trzeba delikatnie popchnąć mięso w kierunku żołądka/ możesz się posłużyć patyczkiem do szaszłylów itp/.

    Pozostaje jeszcze sposób trzymania węża podczas karmienia.
    Trzymasz go za głowę delikatnie ale tak by nie mógł się oswobodzić.
    Kciuk kładziesz na głowie węża od góry, palec wskazujący pod gardłem.


  3. #3
    Wiesław Pyć
    Guest

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    dzienki za rady
    nara

  4. #4
    Łukasz U.
    Guest

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    Znajdź raczej kogoś kto tojuż robił niech ci pokaże. Inaczej możesz zrobić wężowi krzywde. Karmienie przymusowe nie jest łatwe i odradzam prubowania. Łatwo pomylić żołądek z płucem.

  5. #5

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    Bez przesady.
    Przecież nie musi pchać jedzenia aż tak głęboko. Zupełnie wystarczy jak
    popchnie karmę ok. 3cm w głąb ciała węża.


  6. #6
    Michał Jurkowski
    Guest

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    Siema.
    Noradaraling jeśli wężowi wepchnież wężyk tylko 3 cm, to większość zawartości strzykawki, wypłynie przez pysk węża.
    Wiesław Pyć pamiętaj ze zblirza sie listopad i węże zbożowe, zresztą nie tylko tracą troche apetyt. Jeśli jednak jesteś pewien, że Twuj wąż wymaga karmienia przymusowego, to naibezpieczniej będzie jak delikatnie, wepchnież pokarm wężowi do pyska, a następnie delikatnie masując przepchnież kęs mięsa w strone żołądka. Jeśli wąż będze wymiotował do zastosuj mu przymusową kąpiel w letniej wodzie, pobudzi to jego układ trawienia, a węża zmusi do pływania w skutek czego nie będzie mugł zwrucić podanego pokarmu. Z czasem wąż będzie już sam przełykał pokarm, a czasami zdaża sie tak, że karmiony przymusowo wąż sam otwiera pysk, czekając na posiłek. Jednak, jeśli masz okazję, i znasz kogoś kto już karmił przymusowo to zdecydowanie poproś go o popmoc !


  7. #7

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    Nie wężyk 3 cm tylko mięso.


  8. #8

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    Zoladka z plucem sie nie da pomylic, maja inne wejscia. Gdyby mialy tak jak ludzie w ktoryms miejscu polaczony przelyk z tchawica, dusilyby sie przy polykaniu

    pozdrawiam, K

  9. #9
    Łukasz U.
    Guest

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    Karla nigdy nie miałem okazji uczestniczyć w sekcji węża i w kwestii anatomii opieram sie na literaturze. Zadałem sobie troszeczke trudu i odnalazłem publikacje gdzie o tym czytałem. A wiec "Węże" Marcin Jan Ggorazdowski P.W. "Egross" - Oficyna Wydawnicza Warszawa 1994 strona 46 akp. 1 " (...) W przypadku obu metod karmienia (przymusowego mój dopisek) trzeba szalenie uwarzać, aby trafić do przełyku i żołądka, a nie do tchawicy i płuc. Taki błąd kosztowałby węża życie." Jeżeli jest to wierutna bzdura, to przepraszam całe życie człowiek sie uczy. Wydaje mi sie jednak, że jeżeli ktoś coś takiego opóblikował to chyba wcześniej sprawdził. Jeżeli opierasz swoje zdanie na innych póblikacjach chętnie je poznam. Co do oddychania podczas przełykania pokarmu to żeczywiście węże wykształciły tu bardzo orginalny patent, też o tym czytałem, ale nie wiem jak to sie ma do rozdzielenia przełyku i tchawicy, jeżeli wiesz coś pewnego napisz chętnie czegoś sie dowiem.

  10. #10
    sułek_
    Guest

    Re: Jak sie karmi przymusowo???

    ujście tchawicy u węży znajduje się całkiem z przudu pyska niemalże przy dolnej wardze jest to cieniutka, okolona łącznotkankowym szkielecikiem -obrączkami, rureczka do której z trudem można by było wepchnąć zapałkę (u małych węży szpilkę) węże mają możliwość poruszania ujściem tchawicy w czasie łykania pokarmu , ziewania zarówno wysuwania przód/tył jak i rozszerzania/zwężania....
    dla pokazania zrobiłem młodej taeniurze fotkę na której jak drut widać wszystko
    jeśli komukolwiek udałoby się wepchnąć wężowi w tak maleńki otwór przu karmieniu przymusowym mysz, oseska czy cokolwiek od razu niech zgłasza ten fakt do księgi guinnesa )


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •