2 samce i 1samica agam brod.

[Nazar]

No wlasnie czy w takim ukladzie zawsze dochodzi do zadymy miedzy samcami?????

CO sadzicie?? MAcie doswiadczenie z tym zwiazane??

[Majcher]

mysle ze na pewno

[Melissa]

Ciężko powiedzięć, chyba też zależy od wielkości terrarium w jakim by mieszkały

Czytałam kiedyś, że ktoś trzymał 2 samce, ale więcej samic (chyba 3,4) i początkowo jak samce zostały dopuszczone do siebie na to zaczęły ze sobą "walczyć" (ponoć bardziej to wyglądało jak pokaz siły- kiwanie łbami, robienie pąpek, lanie się ogonami, robienie naleśnika i latanie w kółko). W końcu jeden zrezygnował, zaczął machać łapą no i jakoś sobie ustaliły kto jest najważniejszy w terra Pozostaje tylko problem jak ten zdominowany samiec się czuł- czy normalnie jadł itp.

Myślę jednak, że w tym układzie 2 samce i 1 samica to by się nie sprawdziło- musiało by być więcej dziewczyn. Chyba najważniejszym powodem jest to, że samica byłaby zamęczona przez tych rozpłodników, a oni lali by się cały czas o jej względy Chyba, że w końcu jeden zostałby zdominowany i siedział gdzieś w kącie (trzeba by było wtedy pilnować czy nic się z nim złego nie dzieje).

PS. Mój kolega trzyma w jednym terra 2 szyszki- dwóch panów i jakoś się zgadzają

[Dragonsong]

Dokładnie - w takim układzie samica ma poprostu przerąbane - jest dręczona i targana przez 2 samców - jest to najgorszcze wyjście jakie moze być. 2 samce jak nie ma samicy raczej sie zgodzą - jak będzie samica to jeden przegra walkę - może być tak że popropstu nie będzie się zblizał do samicy i będzie goniony przez dominanta ale moze być też tak ze ten uległy nawet jeść nie będzie mógł bo mu drugi na tp nie pozwoli.

2 samice - ok
2 samce - raczej ok
samiec i samica - raczej ok (samiec skupia sie cały czas na tej samej samiczce)
samiec i 2 samice - ok
2 samce i 1 samica - najgorsze co może być

[Gadzinka]

2 samce z jedną samicą stanowczo odradzam. Samce po paru starciach dogadają się ze sobą,ale niestety samica strasznie ucierpi.Ciągłe krycie i targanie może się dla niej skończyć nawet śmiercią.