"Zresztą we Wrocławiu był kiedyś jeden aktywista, który obiecywał powołanie pierwszego (właśnie śląskiego) okręgu PST i ... na obiecankach chyba skończył. "

Wrocław to dolny slask a my jestesmy gorny slask jak dla mnie to ogromna roznica a poza tym wroclaw jest od nas 200 km, jesli nawet cos by tam mialo byc organizowane to nie wiem jak czesto chcialoby mi sie tam jezdzic.


"Może lepiej pomyśleć o konsolidacji sił i utworzeniu autonomicznej jednostki (okręg) w ramach już istniejącej organizacji?"


A moze zobaczymy jak nam bedzie szlo i to my wchloniemy PST :-)))))))))


Uwazam ze w 40 mln kraju jest miejsce na 2 organizacje i mam nadzieje ze wspolpracujace ze soba a nie zwalczajace sie (bo do tego napewno nie chcialbym dopuscic)