Nie jestem na 100% pewny ale cos jest nie tak moj gekon murowy nie jadl przez sporo dni i postanowilem karmienie przymusowe no i chwycilem geka otworzyl pyszczek i wlozylem mączniaka co wiem ze u jasczurek sie nie powinno podawac a ja niestety nieumyślnie to zrobilem niestety gek niepogryzl go a mączniak wszedl mu sam do pyszczka. Niewiem jakie będą konsekwencje ale u jego w pysczku jest cos w stylu krwi czy mogl to zrobić mącziak...??
Prosze o pilną odpowiedz ludzi znających sie na gadach a nie o ludzi nabijających nieumyslnie posty,,,,