-
Re: Blado Czerwony klocek...
Jak nie masz skąd zamówić świerszczy??? A sklepy takie jak Curtus czy Biofil?? Tam karmówka jest stale dostępna!!!.
Inną możliwością jest kupienie puszkowanego pokarmu dla brodaczy- dostępne są m.in ślimaki, koniki polne itp. Musisz rozejrzeć się po sklepach zoologicznych, a najlepiej zawsze mieć w domu w razie, gdy np. trzeba dzień poczekać na przyjście paczki z zamówionym pokarmem.
Możesz również iść do zoologa i kupić rybke gupika (praktycznie w każdym sklepie gdzie mają rybki można je dostać) i podać agamie. Nie należy tego jednak robić zbyt często i traktować to tylko jako urozmaicenie a nie stały pokarm.
Co do marchewki- ja też podaje swoim dziewczynom, ale raz na jakiś czas i zawsze wysuszoną, żeby nie miały później rozwolnienia.
-
Re: Blado Czerwony klocek...
Zamiast gupików( one jedynie jako wyjątkowe urozmaicenie, jeśli w ogóle- pustynne jaszczurki nie jedzą ryb!) można, a nawet trzeba dać mysiego noworodka(dużo wapnia, witamin-kilka razy w miesiącu). Już jest na tyle ciepło, że na dworze można złapać rozmaite bezkręgowce(stonogi, pająki), które również powinny znaleźć się w diecie agamy. I oczywiście pomyśleć nad hodowlą karmy(owady, myszy).
-
Re: Blado Czerwony klocek...
Pituophis- co do gupików, można je podawać agamom, jak już pisałam wcześniej od czasu do czasu jako urozmaicenie, a nie jako stały pokarm.
Piszesz, że jaszczurki takie jak brodacze nie jedzą ryb. A jesteś na 100% pewien, że w swoim naturalnym środowisku mają dostęp do mysich noworodków i co więcej jedzą je kilka razy w miesiącu...?
Noworodka owszem można podać, ale raz w miesiącu zdecydowanie wystarczy i też należy to traktować jako urozmaicenie a nie stały pokarm (są tuczące tak poza tym). Weź pod uwagę również to, że nie wiemy jakiej wielkości jest agamka. Myślę, że skoro Krawiec piszę, że jest nowy na forum to nie zaczął swoje przygody z terrarystyką od dorosłego brodacza, któremu można podać mysiego noworodka!
I jeszcze jedna sprawa- różnie bywa z noworodkami w sklepach, nie zawsze można je dostać a gupiki przeważnie są, a ten mały smok ostatnio dostawał tylko zieleninę... No i mała bródka (oczywiście nie mam tu na myśli dzidzi jak mój Yogi- 14 cm:>) około 20-25 cm poradzi sobie bez problemu z małą rybką i jedna na pewno jej nie zaszkodzi.
-
Re: Blado Czerwony klocek...
Osesków nie jedzą chyba nigdy, wyjątkowo zjadają dorosłe drobne ssaki, i pisklęta natomiast regularnie jedzą mniejsze jaszczurki i małe węże, które składem się nie różnią.Z podawaniem ryb jaszczurkom pustynnym byłbym ostrożny bo spotkałem kilkukrotnie przypadki biegunek, także u brodatek, natomiast nigdy nie obserwowałem komplikacji po oseskach.. Dwudziestopięciocentymetrowa agama zje bez problemu jednodniowego noworodka, który jest mniejszy od dużego świerszcza.Podanie nawet kilka razy w miesiącu 1-2 golasków, czy trochę większych myszek agamy-przy rozsądnym karmieniu- nie utuczy, bo to i tak kilka procent masy pokarmowej, choć raz na miesiąc też można. Poza tym myszy to doskonałe źródło wapnia, a także witamin,zwłaszcza jeśli chodzi o młode osobniki czy okazy rozpłodowe.
-
Re: Blado Czerwony klocek...
Jestem zdziwona tym co piszesz o biegunkach- u moich nigdy to nie wystąpiło po podaniu rybki, jak również u moich znajomych trzymających brodacze (moje dostają po rybce raz na miesiąc lub dwa miesiące).
No i dalej nie zgadzam się z tobą jeśli chodzi o te oseski- moim zdaniem podawanie ich kilka razy w miesiącu nie jest dobrym pomysłem, zresztą raczej sobie tego nie wyobrażam (ja jak podaje oseska dorosłym agamom potem robię im dwa dni przerwy w karmieniu, ewentualnie dostają trochę pokarmu roślinnego). Poza tym stawiam na inny pokarm i jak najbardziej urozmaicony(różne rodzaje świerszczy jako podstawa, karaczany, puszki Zoomedu- ślimaki, koniki polne itp.).
No ale każdy ma własne sposoby- najważniejsze żeby zwierzaką było dobrze i na tym nie ucierpiały
Pozdrawiam:>
-
Re: Blado Czerwony klocek...
W tym ostatnim zdaniu miało być "zwierzakom"
-
Re: Blado Czerwony klocek...
Biegunki występowały tylko u niektórych osobników, i chyba wtedy, gdy na pierwsze karmienie podano większą ilość ryb. Jeden gupik na kilka tygodni na pewno nie zaszkodzi. Myślę, że spokojnie można dać. Nie wiem, jak przedstawia się sprawa ślimaków i innych zwierzątek z puszki( nigdy niczego nimi nie karmiłem). Podejrzewam, że też są dobrym pokarmem, choć w naturze brodatki ślimaki jedzą pewnie też tylko jako uzupełnienie. A wiadomo, że podstawą diety powinny być świerszcze, czy inne podobne owady, plus półwilgotny lub suchy pokarm roślinny w ilości dowolnej.
-
Re: Blado Czerwony klocek...
Jeśli chodzi o rybki,można je podać ,jak najbardziej,jednak ja proponuję podawać jedną na minimum 2 miesiące.Uważam ,że Melissa za często je podaje.To samo tyczy się noworodków.Jeden noworodek na miesiąc lub dwa spokojnie wystarczy.Są inne sposoby na urozmaicenie diety.
-
-
Re: Blado Czerwony klocek...
To naprawdę nie ma aż takiego znaczenia, czy poda się jednego gupika na miesiąc, na dwa, czy na dwa tygodnie. To i tak jest może 0,1% masy pokarmu. Jeżeli nie ma problemów z danym osobnikiem, to można podać. Tak samo dla młodej, rosnącej agamy nawet kilka jednodniowych myszek w miesiącu nie spowoduje otłuszczenia.
Ślimaki-zdaje się- zawierają nie mniej tłuszczu niż noworodki gryzoni, chyba podobnie trzeba przy nich uważać. Czy te ślimaki są ze skorupkami, czy bez?
Jeszcze co do urozmaicenia diety- są hodowle w USA gdzie brodatki karmi się wyłącznie świerszczami z dodatkiem preparatów suplementacyjnych. Agamy mnożą się świetnie. Ja jednak uważam, że bezpieczniej jest stosować bardziej urozmaiconą dietę, bo spotkałem objawy niedoboru, zwłaszcza u młodych. Oczywiście też zwierzak ma więcej przyjemności
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum