Może ktoś miał taki przypadek. Moja samica szyszkowca od dłuższego czasu siedzi w basenie, pełza na brzuchu i obciera się o ścianki. Nie ma śladu wylinki ale może to są początki (trzy z moich szyszek przechodziły w różnym czasie, a ta jeszcze nie) ? Zastanawia mnie jeszcze inna możliwość, ktoś wie jak rodzi szyszkowiec ? Może to właśnie to ?