Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Kał czy paw - na poważnie

  1. #1

    Kał czy paw - na poważnie

    Dostałem tydzień temu w prezencie tego jaszczura, co ma nazwę dobrą dla kapeli death metalowej - Cordylus Tropidosternum. Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że będę sie zajmował, tym bardziej przejmował, bytem jakiejś jaszczurki. Nie wspomnę o bandzie świerszczy w pudełku. A tu co? Od kilku dni nic innego nie robię tylko zbieram wiadomości o tym potworze, urzadzam terrarium, zakupuję a to kamyczki, piaseczek, lampkę, tuczę jabłuszkiem robale, wszystko, żeby umilić żywot niewdzięcznikowi. Dlaczego niewdzięcznikowi? No bo się chłop zestresował i nie chciał jeść, prawie wogóle się nie ruszał, schował w kącie i chyba żyć mu się odechciało.
    Ale wczoraj wieczorem , dzięki informacjom zdobytym z tego forum, zakatrupiłem jednego robala i podałem w ten sposób obezwładnionego jaszczurowi. Popatrzył 5 minut, po czym nagle zaatakował truchło, zeżarł... i zasnął. Wiedziony tym tropem przyrządziłem mu jeszcze dwa takie dania, które zeżarł dziś rano.
    I tu przystąpię do sedna sprawy - na drzewku, na którym siedział, pojawiło się COŚ - moim zdaniem gość albo puścił pawia, albo (jak mówią znawcy lego) postawił klocka.
    To coś jest białe, podobne do tego co po sobie zostawiają ptaszki. Wokół była mokra plama. Zostawił to w dwóch miejscach.
    Mój dylemat to: czy go przekarmiłem, czy jest to normalna za przeproszeniem kupa (niestety nie wiem jeszcze jak wygląda normalna "zdrowa" kupa szyszkowca), czy powinno to się w jakiś sposób sprzątać?
    Wdzięczny będę za info.
    Pozdrawiam.
    Zwierz.

  2. #2

    Re: Kał czy paw - na poważnie

    twoja szyszka po prostu pojadla i zrobiła kupkę Posprzątaj to.

  3. #3

    Re: Kał czy paw - na poważnie

    za każdym razem jak zobaczysz że się wypróżnił to posprzątaj to bo bedzie strasznie śmierdziało w terrarium


  4. #4

    Re: Kał czy paw - na poważnie

    A czy twój szszkowiec po posiłku ożywił się trochę? Bo mój jje, pije, ale nic poza tym. Najchętniej by całe dnie i noce w norce spędzał. Wdzień i leży i tak jakby podsypiał. Robale jednak sobie łapie żywe, ale też tylko wtedy jak nieopatrznie mu się pod nos podsunie. A pije tylko jak mu chlapię wodą tuż przy pysku (z palca też potafi zlizywać).

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •