sa jeszcze inne pokarmy nie trzeba jak to nazwales "maltretowac" myszki.... troche przypomina mi to czasy wojny, kiedy zanim sie czlowieka zabilo troche sie go maltretowalo..... rozumiem ze noworodki mozna dawac i spoko do tego nic nie mam - ale to maltretowanie to juz lekka przesada..... to moje zdanie - ja nie mam takich problemow wiec moze dlatego mi jest lepiej to pisac... pozdro dla wszystkich