Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: waran - czy ktos ma/mial

  1. #1

    waran - czy ktos ma/mial

    witajcie,
    bardzo prosze o kontakt z osoba ktora miala/ma warana najlepiej
    stepowego *chociaz moze tez byc pustynny*
    pozdrawiam serdecznie

  2. #2

    Re: waran - czy ktos ma/mial

    Jeżeli pustynny to V. griseus, to jest on w zasadzie niedostępny obecnie w handlu(CITES I).


  3. #3

    Re: waran - czy ktos ma/mial

    wiem wiem
    tylko staram sie dowiedziec czegos o tej jaszczurce nie z opisu
    tylko kogos kto mial stycznosc na dluzej z tym zwierzakiem.
    czekam

  4. #4

    Re: waran - czy ktos ma/mial

    Hmmmm,
    Ja mam styczność czasami, ale głownie z problematycznymi osobnikami( przy czym problematyczny na ogół bardziej okazuje się opiekun, nie waran).Varanus exanthematicus to jaszczurka dosyć odporna. Przy wyborze należy wybierać te, które żywo reagują na otoczenie. Przejrzeć całego, czy nie ma kleszczy, upewnić się, co do odrobaczenia. Terrarium duże, suche, ale ze sporym basenem. Wystrój urozmaicony. Temp. 25- 30 stopni, pod promiennikiem nawet 35(optimum termiczne gatunku koło 32-33 stopni).UV bardzo wskazane.
    Co do karmienia- nie karmić do woli! Większość waranów, które widzę u ludzi jest już przekarmiona. Nie karmić pokarmami dla psów, kotów, tchórzofretek, lepiej nie dawać też mięsa i podrobów, a jeśli już, to tylko dużym osobnikom. Młodym dawać dużo owadów( świerszcze, karaczany, latem koniki polne, ślimaki, chrabąszcze itp.), gryzonie co 4-6 dni, i to nie większe od głowy waranka, i raczej po jednym. Dorosłym, zwłaszcza zimą, z konieczności więcej gryzoni, chyba, że ma się dużą hodowlę karaczanów czy świerszczy. Maluchy karmimy co 2-3 dni, starsze co 4-7 dni. Waran w zasadzie powinien być stale w miarę głodny. W naturze one nieraz chodzą po kilka kilometrów w poszukiwaniu pokarmu, i wyjątkowo tylko upolują większego kręgowca, zwykle muszą zadowolić się bezkręgowcami, czasem wykopią z nory gryzonia, czy schwytają jaszczurkę. Zawsze lepiej dawać zabite gryzonie niż żywe, a dla odmiany wpuścić do terrarium sporo drobnych świerszczy i pozwolić jaszczurce polować na nie, wygrzebywać z wystroju. Ważna jest wielkość terrarium, a gdy to możliwe spacery poza nim. Warany te dosyć łatwo się oswajają, są zwykle spokojne, nie panikują łatwo. Spośród wszystkich chyba najłatwiejsze do chowu, ale trudno rozmnożyć je w terrarium.


  5. #5

    Re: waran - czy ktos ma/mial

    lagodne, ale mozna je zdenerwowac ? czym ? czy przejawiaja ot tak sobie agresje ?
    jakie sa wobec opiekuna ? duzo o tym czytalam, jednak nie mialam okazji z kims o tym pogadac, jakie ma doswiadczenia z waranami. czy rzeczywiscie sa czasem niebezpiecznie i dotkliwie moge ugryzc albo podrapac itp

  6. #6

    Re: waran - czy ktos ma/mial

    Niebezpieczne w zasadzie nie. Bardziej nerwowo zachowują się młode osobniki(syczą, nadymają się, otwierają pyszczki), ale zwykle po umieszczeniu ręki w terrarium po kilku minutach się uspokajają. Nie oswajać karmiąc z ręki, bo wtedy mogą chwytać za palce, natomiast można karmić z pincety, dotykać je, gdy już to znoszą-zagarniać ręką, potem na chwilę wyciągać z terrarium. Dorosłe, zwłaszcza oswajane, są dużo spokojniejsze. Pogryżć mogą jednak, gdy są przerażone, albo wyczują zapach pokarmu na ręce. Nie polecałbym też kontaktu z małymi dziećmi.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •