-
Re: Mój Kameleon nie chce jeść od 4 dni! Pomocy
Hmm, po pierwsze nie bierz go na ręce... Stres, tyle o nim było. Kameleon nie może miec bezpośredniego dostępu do żródła ciepła ani do przewodów elektryccznych. Zmierz temperaturę w terra, jeżeli w najcieplejszym miejscu (pod zarówką) jest około 35-40, a w najchłodniejszym 20 st C to good. W przypadku wyższych temperatur musisz szybko zadziałać. Ciemna barwa zwierzęcia w terrarium może na to wskazywac, szczególnie, że po jego wyjęciu robi się 'normalny'.
hatiras
-
-
Re: Mój Kameleon nie chce jeść od 4 dni! Pomocy
i jeszcze dopisze że kamek nie ma po czym łazic ma dużo zielsk ale mało gałęzi
a jeść może jeszcze nie jeść z powodu małej wentylacji: w terra sie robi zaduch i kamek nie ma apetytu... a na fotce nie widziałem nigdzie wentylacji a u kamka nawet 1 albo 2 ściany powinny byc z siatki !!
-
Re: Mój Kameleon nie chce jeść od 4 dni! Pomocy
No właśnie, rośliny kupione w sklepie składają się w 99,99% z szkodliwej chemii, a tego się z komórek prysznicem nie wypłucze! Paprotka byłaby ok tylko gdyby ją hodować od sadzonki w odpowiedniej ziemi (np. do warzyw, a nie kwiatków ozdobnych, która zawiera dodatki żeby kwiatki były zieleńsze, ale kamele to od tego raczej czernieją:-(
no i nawozy do roślin ozdobnych to też nie to samo co witaminy dla gadów
-
Re: Mój Kameleon nie chce jeść od 4 dni! Pomocy
Jemeńskie od zawsze (a miałem je jako jeden z pierwszych w Polsce) miały u mnie gąszcz roślin, w tym ze sklepów. Ważniesze jest w tym przypadku rolę jaką spełniają przy zwiększaniu wilgotności w terrarium niż ich ewentualna zły wpływ jako marginalnego zupełnie (jeśli w ogóle) źródła pokarmu. W końcu kameleony to owadożercy.
-
Re: Mój Kameleon nie chce jeść od 4 dni! Pomocy
No, cóż - w zamierzchłych czasach to i rośliny inne bywały, nie tak jak teraz prawie wyłącznie z wielkotowarowych upraw holenderskich...
A co do marginalnego wpływu, to zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz- nie żebym źle życzył, ale ja nawet marginalnie nie jadłbym tak "przyprawianych" roślinek. (Patrz informacje na temat akumulacji trucizn w łańcuchach pokarmowych w pierwszym lepszym podręczniku biologii). Wilgotność w końcu można uzyskać przez zraszanie - może trochę wysiłku to kosztuje, ale dla gadów bezpieczniej.
Natomiast co do tego że byłeś jednym z pierwszych, to jeśli brać pod uwagę wszystkich którzy mi to mówili przed tobą, to daję ci pozycję , hm... niech no policze.... około czterdziestą ;-)
-
Re: Mój Kameleon nie chce jeść od 4 dni! Pomocy
Luqu, widać, że nie jesteś autorytetem w kwestii hodowli kameleonów, jezeli w przypadku jemeńskiego polecasz zraszanie w celu podniesienia wilgotności... Nie zdarzyło mi się czytac o problemach związanych ze spożywaniem przez kameleony liści (a jak mniemam, według Ciebie wszytkie rośliny są szkodliwe), natomiast przeczytałem wiele o infekcjach oczu spowodowanych zraszaniam gada...
Co do Twojego rankingu...hmmm, mało wiesz.
-
Re: Mój Kameleon nie chce jeść od 4 dni! Pomocy
Nie wiem co czytałeś, autorytetem nie jestem i nie pretenduję to tego miana, choć też kamele już troche mam, znam też zagranicznych hodowców o dłuuuugim doświadczeniu i wielu sukcesach- i bazuję też na ich spostrzeżeniach i na tym co u nich osobiście widziałem.
Nie wszystkie rośliny uważam za szkodliwe - czytaj uważnie!
Osobiście u kameli nie mam roślin w ogóle, i zraszam terrarium, a nie gady!
Poza tym w lecie trzymam je na polu i od deszczu też jakoś im się nic nie dzieje - podobnie zresztą jak w naturze (to kwestia dobrej wentylacji w terra, ma być wilgoć, ale nie może być zaduchu i zbytniej parówy)
-
luqu
hatiras jakbys znał luqu to napewno byś nie napisał ze nie jest doświadczonym hodowcą byłem u niego i nie znajdziesz drugiej takiej hodowli kameleonów jemeńskich w Polsce (chyba) mam od niego samiczke piękny kamek dokładnie oglądałem zwierzaki i naprawde jest co podziwiac !! Na pewno nie jest amatorem a kameleony hoduje od kilkunastu lat i naprawde drugą taką hodowle ciężko będziesz miał u nas znajść, no i prawie wszystkich informacji o kameleonch jakie posiadam on mi udzielił
PS. luqu wejdz na skypa i daj jakis znak napisałem ci maila
dziękuje za uwage
-
Re: Mój Kameleon nie chce jeść od 4 dni! Pomocy
Może byłem i 40-ty, ale raczej w Europie, nie w Polsce . Jemeny trzymałem zaraz po masowym rozmnożeniu tego gatunku przez Petra Necasa (nie mam teraz dostępu do notatek, więc daty nie podam), gdy pierwsze osobniki z jego hodowli zaczęły trafiać do USA i Europy Zachodniej. Cóż, historia tego gatunku w hodowli nie jest długa. Przed czeskim "odkryciem" tego gatunku był właściwie nieznany wśród amatorów hodowli. Wydaje mi się, że był to przełom lat 80-tych i 90-tych. W każdym razie po kilkakrotnym rozmnożeniu pozostawiłem sobie tylko samca, który osiągnął dość sędziwy jak na jemena wiek - 8 lat. Ale to przecież nie ma w tej chwili znaczenia, bo własne doświadczenia to tylko część wiedzy o gatunku. Warto więc oprzeć się na doświadczeniach i badaniach innych.
Kameleony jemeńskie miałem dawno, ale nie tak dawno, aby nie docierały do nas rośliny z holenderskich hodowli. Nie demonizowałbym ich szkodliwego wpływu zwłaszcza po zastosowaniu "kwarantanny". u żadnym moich zwierząt nie zauważyłem jakiś widocznego szkodliwego wpływu. Zresztą jeśli ktoś jest tak bardzo ostrożny to może wziąć do terrarium rośliny które od lat ma w domu lub mają jego znajomi, rodzina itp. Ja uważam, że taka ostrożność jest zupełnie niepotrzebna.
Co do wilgotność przez zraszanie to w terrariach bez udziału roślin takie zraszanie ma swoje poważne wady. Woda bardzo szybko paruje (zwłaszcza, że kameleony muszą mieć dobrą wentylację), natomiast przy obecności roślin wilgotność powietrza utrzymuje się znacznie dłużej, a na pewnym poziomie, o czym już pisałem (transpiracja liści i parowanie wody z ziemi w doniczce) stale.
Porównywanie zraszania za pomocą spryskiwaczy w warunkach terrarium do deszczu w warunkach naturalnych jest małym nieporozumieniem. W naturze deszcz zwykle kapie (chyba, że jest gwałtowna burza), a kameleon ma większe możliwości ukrycia się, w terrarium pod ciśnieniem "wyciskamy" wodę (czesto wzbogaconą chlorem). Dlatego np. wiele problemów z oczami u kameleonów upatruje się właśnie w spryskiwaniu ich wodą. Wystarczy prześledzić publikacje np. w Chameleon Information Network.
Drugi powód uzasadniający obecność żywych roślin w terrarium to możliwości kryjówki. Kameleony są wrażliwe na stres, a największe możliwości zapewnienia bezpieczeństwa dają im rośliny, w końcu w środowisku naturalnym występują właśnie na drzewach i krzewach. Nie widzę powodu, aby ich tego pozbawiać. Z ostatnich publikacji popierających tę tezę warto polecić choćby:
Hegetschweiler, K.T., Jermann, T., and Baur, B.: Einfluss der pflanzlichen Strukturvielfalt im Terrarium auf die Aktivität und das Verhalten junger Jemenchamäleons (Chamaeleo calyptratus). Der Zoologische Garten Vol. 73, No. 6 (2003), pp. 359–367.
Kameleon jemeński to twardy i bardzo plastyczny gatunek jak na kameleona, zdolny do przetrwania i na rolniczych, wilgotnych plantacjach i na przydrożnych drzewach w całkiem prawie suchych rejonach Jemenu, wytrzymujący zarówno 40 stopniowe upał w dzień i przymrozek w nocy. W terrarium też wytrzyma wiele, będzie żył i rozmnażał się także bez roślin. Ale czy nie warto stworzyć mu warunków możliwie najbardziej komfortowych, a tego moim zdaniem nie da się zrobić bez roślin dla tego nadrzewnego gatunku.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum