Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Gallotia

Mieszany widok

  1. #1

    Gallotia

    ma ktos jakies info na temat jaszczurek z tej rodziny? jak jest z ich dostepnoscia, rozmiarami i wymaganiami... bylbym wdzieczny za info na ten temat....

  2. #2

  3. #3

    Re: Gallotia

    dzieki bardzo raffee ale moze ma ktos cos po polsku? i jak z ich dostepnoscia w polsce?

  4. #4

    Re: Gallotia

    zapytaj drRoberta on je hoduje i jeszcze nie dawno miał chyba jakąś na sprzedaż.


  5. #5

    Re: Gallotia

    tak wiem ze dr Robert je hoduje dlatego nie ukrywam ze licze na jego wypowiedz tutaj jak tylko znajdzie czas....

  6. #6
    dr Robert
    Guest

    Re: Gallotia

    Oj, trudne pytanie, bo trzeba byłoby cały opis zrobić .
    Ogólnie to zwierzęta sucholubne, występujące na terenach skalistych lub piaszczystych wydmach. Różne gatunki zasiedlają różne wyspy archipelagu Wysp Kanaryyjskich. Pokarm głównie roślinny, Gallotia galloti jest np. uważana za szkodnika na uprawach winorośli i pomidorów na Teneryfie. Do rodzaju Gallotia należą najwięksi przedstawiciele jaszczurek właściwych. Hoduję dwa gatunki i niestety nie udało mi się zdobyć innych. Mam Gallotia galloti i Gallotia stehlini. Pierwszy z gatunków ma ok. 30 cm, drugi 40-50 cm (i jest bardziej masywny). Zdjęcia są na www.lacerta.de - na dole strony wejść do Bilder/Pictures, ale super zdjęcia są na niemieckiej wersji strony w dziale Themengebiete trzeba wybrać Reisegebiete und Excursionen i wybrać Fotoexcursion zu den Eidechsen Teneriffas (zobaczy się wtedy G.galloti) lub Fotoexcusrsion zu den Rieseneidechsen auf Gran Canaria. Na dole strony "weiter" oznacza wchodzenie na kolejne strony. Zdjęcia robione w naturze są odjazdowe.
    Jak widać na nich w naturze nawet można je zwabić na owoce z ręki, ale w hodowli są dość dzikie, chociaż stopniowo dają się oswajać, ale nie jest to jaszczurka przytulanka. Moje widzą człowieka raz na dwa dni więc są dzikie i gryzą, szczególnie G. stehlini ma niezłe szczęki . Plusem hodowli jest ich owocożerność, uwielbiają przeciery owocowe, banany, pomidory, rózne inne tropikalne owoce. Raz na 2-4 tygodnie dostają odrobinę jogurtu owocowego. Trzeba uważać, aby ich nie otłuścić. Dorosłe karmię 2 razy w tygodniu. Nie można trzymać razem dwóch samców, dochodzi do walk na śmierć. Niestety także młode są względem siebie bardzo agresywne i jeśli trzyma się je razem na pewno nie wszystkie dotrwają do dorosłości. Maluchy najlepiej pojedynczo lub po dwa (ale wtedy trzeba pilnie obserwować czy się nie atakują). U mnie dorosłe G.galloti przebywają w parach, a G.stehlini samiec z dwoma samicami, a drugi samiec siedzi sam. Wymagają sporych terrariów bo to spore i szybkie jaszczurki. U mnie G.galloti są w 60x70 cm, G.stehlini były w 90x50x130, teraz chwilowo w mniejszych. W środku piasek lub częściowo piasek z korą, kamienie, korzenie, pojemnik z wodą. Temperatura w dzień 22-30, pod lampą 30-40 stopni, w nocy 18-24. Ja przeprowadzam zimowanie w chłodnej szklarni (15-20 stopni w dzień, 10-15 w nocy), ale nie jest to niezbędne do rozmnażania. Wystraczy wyłączyć na 2 miesiące ogrzewanie i trzymać w ok. 20 stopniach prawie nie karmiąc ich. Powinny przystąpić do rozrodu.


  7. #7

    Re: Gallotia

    dziekuje pieknie duzo mi to pomoglo... naprawde dziekuje za znalezcienie czasu....

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •