mam 3 anoliski zielone - maly haremik... jedna z samic jest w ciazy od ok. miesiaca... dzis dopiero zaczela kopac we wstawionym pojemniczku do terra z wilgotnym kokosem wiec mam nadzieje ze wkoncu zlozy jajeczka choc jak mowie grubiutka byla od ponad miesiaca wiec nie licze ze jajka ktore zlozy beda zdrowe (mam nadzieje ze sie myle) ale na wszelki wypadek od tygodnia czeka w pogotowiu inkubator ze stala temp 30 st. na powierzchni perlitu....

jest jeszcze druga sprawa.... otoz zauwazylem ze samiec nic nie je, troche schudl, jest bardzo nerwowy jak nigdy, ciagle trzyma sie z samica w ciazy razem..... jak podchodze do terra to nerwowo zwiewa i wogle..... czasami stoi na podniesionych lapach patrzac sie na mnie.... nie wiem wiec co mu jest.... nie je bo sie przejal samica czy poprostu nie je? naprawde martwie sie o niego... mam przeczucie ze dlugo nie pociagnie.... nie wiem czemu nie chce tak myslec....