-
Re: Zaczynam hodowlę kameleonów i potrzebuje pomocy
pepre właśnie niewiem jak to jest mam od bardzo doświadczonego hodowcy moją samice no i on mi mówił że poprostu spryskiwanie to największa głupota !! Ja robie wg jego porad i nie spryskuje tylko wlewam do podłoża wode i mam mechanizm z którego kapie woda.
Mówił mi że od spryskiwania bardzo łatwo o zaduch nawet przy dobrej wentylacji a ten jest śmiertelnym zagrożeniem dla kamka
PS niemoge sie doczekac aż moja samiczka zniesie jaja
PS2 pisałem do nooka @ że w opisie jemenów są głupoty np to że jemeny nie slkładają 90 jajek ale w granicach 30 albo to że młode mają po wyęgu 2-3 cm a nie 7...
-
Re: Zaczynam hodowlę kameleonów i potrzebuje pomocy
wydaje mi sie ze samo skraplanie ktore jest dosc punktowe nie wystarza - mimo ze krople sie rozpryskują chyba zbyt dużej powierzchni nie są w stanie pokryć. i wydaje mi sie ze same skraplanie nie podniesie znacznie wilgotnosci, lecz zapewni ciagły dostęp do picia.
jednak w tej kwestii mogę sie mylic, gdyż kamki mam relatwynie od niedawna. mam nadzieje ze ktos jeszcze sie wypowie
jesli możesz, odszukaj mejla ktorego wyslales nookowi i podeslij go na moj mejl.
-
Re: Zaczynam hodowlę kameleonów i potrzebuje pomocy
-
Re: Zaczynam hodowlę kameleonów i potrzebuje pomocy
Szanowni hodowcy kameleonów. Miałem w życiu kilkanaście gatunków kameleonów, kilka gatunków rozmnożyłem. I stanowczo odradzam trzymanie kameleonów osobom mało obeznanym teoretycznie z tematyką hodowli tych zwierząt, leniwym i mało systematycznym. Jeśli ktoś jest teoretycznie obeznany, pracowity i systematyczny niech zdecyduje się tylko na jeden gatunek: kameleona jemeńskiego. A jeśli zdobędzie już niezbędne doświadczenie może próbować z trudniejszymi typu Furcifer pardalis, ale tylko pochodzącymi z hodowli !!! Kameleony łapane na wolności, nawet z papierami, to naprawdę krótkotrwała zabawka. Tylko kameleon jemeński jest dość powszechnie rozmnażany i prawie nie uszczupla się naturalnych populacji. Trzymanie prawie wszystkich pozostałych gatunków to brutalne niszczenie przyrody.
Kameleony pospolite nie powinny być w ogóle trzymane w domach. Pochodzą z przemytu i prędzej czy później skazane są na bezpotomną śmierć. Podobnie jak setki tysięcy przedstawicieli tego gatunku, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat nielegalnie wyłapano i przewieziono do Europy. To dlatego znalazły się w załączniku A wykazu gatunków podlegających ochronie w Unii Europejskiej.
To bardzo trudny gatunek ! Wymaga m.in. nocnych spadków temperatury (poniżej 18 stopni), a poza tym łagodnej przerwy w aktywności w czasie zimy. To jest trudne do zrobienia w warunkach domowych. Każdy osobnik powinien być w oddzielnym terrarium ! Wzajemnie nie powinny się widzieć. To nie jemeńskie, samiec nie będzie napastował samicy, ale wzajemnie będą się silnie stresować. Nie wiem co to jest lampa z neonami (neony to chyba takie kolorowe świetlówki na sklepach w kształcie liter . Tu potrzebne jest bardzo silne światło (najlepiej HQI z żarnikiem o temp. barwowej 5-6 tys Kelwinów) lub bezpośrednie słońce. Koniecznie żarówka punktowa. Trzeba przestrzegać warunków klimatycznych panujących w miejscu pochodzenia kameleonów. Terrarium jak dla wszystkich kameleonów z super wentylacją. Wilgotność powietrza u pospolitych dość niska, raczej sucho. Tylko okresowo (po deszczu, w nocy) wyższa. Oczywiście dostęp do zwykłej wody (żadnej źródlanej !!!), pospolite słabo uczą się picia z miseczki (kameleon nie widzi wody nieruchomej) , więc woda musi kapać (niektórym można do miski z wodą wrzucić napowietrzającą kostkę akwarystyczną i lekko pompować powietrze, aby woda się trochę poruszała, bywa, że po kilku dniach kojarzą miseczkę z wodą. Najczęstszą przyczyną śmierci kameleonów w niewoli są konsekwencje odwodnienia. Woda którą spryskuje się terrarium i którą kameleon zlizuje z liści nie wystarcza ! Jeśli jest się bardzo cierpliwym (z kameleonami nic "na siłę" !!!) można nauczyć kameleony pić z zakraplacza (pipetki) kupionej w aptece. Wówczas 1-2 razy w tygodniu poimy kameleona dodatkowo z takiej pipetki, ale nie wszystkie daje się tego nauczyć. O witaminach, wapnie czy odrobaczeniu nie wspominam, bo to oczywiste.
Pomysł przytulania kameleonów to kompletna niedorzeczność !!! To nie zbawki, ale bardzo wrażliwe na stres, delikatne zwierzęta. A każdy stres to osłabienie bariery immunologicznej i choroba. A choroba u kameleona jak już jest widoczna to w 99 % przypadków kończy się śmiercią.
A rada dla zoomera. Przede wszystkim gratuluję kontarktu z samcem kameleona. Jak rozumiem w bezpośredniej rozmowie z nim uzyskałeś informacje, że "dobrze się czuje". Ty też dobrze się czujesz, jak widzę, pomimo, że udało ci się "załatwić" samicę. Jeśli masz choć trochę współczucia dla zwierząt, które trzymasz to zanieś ją do weterynarza, aby ją uśpił. Z krzywicą tak zaawansowaną, że nie może ustać na przednich łapkach i złamaną tylną kończyną zwierzę to musi potwornie cierpieć. To jedyne humanitarne rozwiązanie. Nie miej pretensji do innych, że krytycznie wypowiadają się o metodach hodowli którą proponujesz bo , jak widzisz, efektem tego będzie śmierć samicy.
Powszechnym sposobem zwiększania wilgotności w terrarium jest spryskiwanie ("deszcz"), należy tylko unikać pryskania wodą na samego kameleona. Przy dobrej wentylacji nie ma żadnego zaduchu. Najlepeiej robić to rano i na wieczór bo wówczas w naturze jest największa wilgotność.
-
Re: Zaczynam hodowlę kameleonów i potrzebuje pomocy
moje zdanie na ten temt jest tekie kupić dobrom książke, pszeczytać kupić to co naj ważniejsze a pózniej, kamki.
sory za błedy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum