-
Padaczka gekona
Sprawa dotyczy dorosłej samicy Lepidodactylus lugubris.
Dwa dni temu miała ona mały wypadek. Wepchnęła głowę pomiędzy szybę, a opartą o nią gałązkę. Chyba się przestraszyła i zaczęła się miotać na boki. Kiedy się wydostała dostała drgawek, potem przykurczu, ale po paru minutach wszystko wróciło do normy.
Dzisiaj zobaczyłem, że znowu miała "atak". Drgawki, otwieranie i zamykanie pyska, potem silny przykurcz kończyn, była zupełnie sztywna. Po ok 3 min zaczęła wracać ruchomość przednich kończyn, potem tylnich i po kilkunastu minutach było po wszystkim.
Moje pytania:
Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem u jakiś jaszczurek?
Czy słusznie podejrzewam padaczkę?
Czy mogę coś zrobić poza daniem jej świętego spokoju?
Jeszcze jedno, co do sytuacji z gałązką nie jestem pewien czy naprawdę tam się zaklinowała, czy po prostu dostała drgawek, akurat w tym miejscu terrarium, a powodem wcale nie był ucisk.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum