wWiesz, to zależy od poszczegolnych osobników i stopnai ich oswojenia... Ja mam akurat przypadek nadzwyczajny, tzn moj agamek ma 24h na dobe terrarium otwarte i jest lepiej oswojony niz moj pies....Zaczelam go wypuszcac poza terra jak mial okolo 30cm (nie pamietam dokladnie), na jakis kwadrans, nie wiecej, zeby go nie stresowac i nie wychlodzic. Jak byl mały, to go bralam na biurko gdzie laził mi po sprzecie i zwykle potem zasypial gdzies w kacie albo na moim karku. Teraz Agam, kiedy jest 'pełnowymiarowy', jak juz wczesniej napisalam terrarium ma ciagle otwarte (stoi ono na 'postumencie' o wysokosci mniej wiecej 70-80cm). Jak agam cos zauwazy ciekawego, zdarza mu sie wyskoczyc na ziemie i wtedy biega po pokoju, wlazi na rozne podwyzszenia (w tym na moja noge) i obserwuje, co sie dzieje. Jak jest cieplo biore go na smycz i na balkon albo do ogrodu.Czasem zabieram go do kuchni i razem jemy obiad (tzn on wyzera mi z talerza sałatkę albo pije ze spodeczka).
Ale na takie podroze mozna pozwolić tylko wyrosietym, odwaznym i naprawde bardzo oswojonym jaszczurom