Miałem podobny problem po jednym z prasowych artykułów. Mimo umowy z reporterem w druku ukazał się zupełnie inny tekst niż ten który dostałem do autoryzacji. Ponawypisywano tam masę takich bzdur że aż głowa boli. Zresztą zobaczcie sami http://www.dziennikwschodni.pl/apps/...8010007&Ref=AR
Redakcja tłumaczyła się potem że musi być sensacja bo taka jest polityka ich firmy...
Sąsiedzi zinterpretowali te nędzne wypociny pana Świądera w prosty sposób: po mieszkaniu luzem biegają szczury, skorpiony, pająki a pod łóżkami czają się węże. O mały włos nie zostałem zlinczowany...

Udało mi się rozwiązać problem zapraszając na kawę największą plotkarkę w bloku Wypiła kawkę, popatrzyła, pogłaskała wężyka (bez skojarzeń proszę) i zrobiła w bloku odpowiednią propagandę Od tej pory mam święty spokój.
Możesz spróbować tego sposobu, być może i w Twoim przypadku okaże się skuteczny.

Niestety podobne problemy z sąsiadami będą się zapewne przytrafiać różnym terrarystom dopóki nie wzrośnie świadomość ludzi na temat egzotycznych zwierząt. A nie wzrośnie póki w prasie będą się pojawiać takie artykuły jak ten – kolejny przykład pięknej roboty tej szmatławej gazetki: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/...0129013&Ref=AR

Pozdrawiam i życzę sukcesów w oswajaniu sąsiadów

Bartek