Wlasnie bylem swiadkiem kopulacji moich anoliskow!! Zaczeło sie jak zwykle : samiec potakiwal głową, prezentował podgardle , ale tym razem samica nie uciekla,
(a mialem z tym ciągły problem, często widywałem tańce godowe, ale samice zawsze uciekały przed samcem), samiec na nia wlazł i ponad 5 min trzymał ją za kark pyskiem i czterama kończynami "w miłosnym uścisku", tak ze samica nic nie mogla zrobic, stała tylko i potakiwała głowa.
A teraz najważniejsze !!!! Od ponad 7 miesiecy nie mialem jajek w terarium, zastanawialem sie co jest nie tak, dawniej byly, teraz nie i nie umialem sobie logicznie wytlumaczyc czemu, teraz jednak chyba znam odpowiedź!!!
Wydaje się ona byc banalna (przynajmniej większośc terrarystów tak powie), ale mi odszyfrowanie jej zajelo bagatela 7 miesiecy, wiec podziele sie moimi odkryciami!!!
Poza odpowiednia temp i wilgotnoscia ,najistotniejsza jest symulacja warunków naturalnych jakie panuja w lecie-mam na mysli dużą ilośc owadów pokarmowych w terrarium.
Dlaczego tak mowie?
Zazwyczaj karmiłem moje gady raz na 2 dni po 3, 4 muchy, kilka larw mącznika, czasem młode świerszcze (ale świerszczy nie lubią), natomiast od 4 dni wpuscilem -kilkanaście much, i w dodatku umieściłem w terra pojemnik z przeobrazającymi sie larwami much, tak wiec ciagle po terrarium lataja mi liczne owady.
Wczoraj samiec moj zjadl co najmniej 12 much !!!! (wiem , że ciężko w to uwieżyć, ale tyle osobiście widzialem jak upolowal), a kto wie ile zjadl jak ja nie patrzylem, aż się bałem czy mu nic nie bedzie, samice podobnie i ciągle polują.
Tak więc reasumując , wydaje mi sie , ze dopiero teraz jak samice zobaczyly: temp 30 st C , dużą wilgotnośc a przede wszystkim DOSTATEK POŻYWIENIA (chociaz wczesniej wcale nie głodowały), "uznały", że są gotowe do godów, a więc nie nalezy w okresie godowym dawkowac pokarm na sztuki, tylko wpuścic cała mase robactwa do terrarium!!!