Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: płochliwe gekony

  1. #1

    płochliwe gekony

    Jak się obchodzić z płochliwym gekonem? Jak robić by najmniej stresować młodego narwańca (przy czyszczeniu terra itp.)?

  2. #2

    Re: płochliwe gekony

    Po prostu dać mu jakąś kryjówke i dawać mało powodów do stresu. przy czyszczeniu czy przenoszeniu stres jest niestety konieczny. Gwałtowne ruczy będą gekony bardziej stresować.


  3. #3

    Re: płochliwe gekony

    Dokladnie tak jak mowi AGAM. Mlode maja to do siebie ze sa plochliwe ale z biegiem sie oswajaja


  4. #4

    Re: płochliwe gekony

    Nie wszystkie się oswajają. Właściwie to chyba większość gekonów jest raczej trudna do oswojenia.


  5. #5

    Re: płochliwe gekony

    Rozumiem Agam ze nawiazujesz do mojego postu. Rzeczywiscie nie wzielem tego pod uwage. Mialem na mysli Lamparty ale kolezanka ma murowego a z oswojeniem jego bedzie duzy problem. Oswiojenie moze polegac tylko na tym ze nie bedzie uciekal przy zraszaniu czy karmieniu, na wiecej nie mozna liczyc. rdza masz go od paru dni wiec cierpliwosci


  6. #6

    Re: płochliwe gekony

    Tyle mi wystraczy jesli chodzi o oswojenie. uff mam nadzieje, ze to samiczka

  7. #7

    Re: płochliwe gekony

    A jaki posiadasz rodzaj gekona rdza?

  8. #8

    Re: płochliwe gekony

    murowy...jakies 9 cm

  9. #9

    Re: płochliwe gekony

    Ja mam lamparcicę, która mnie lubi i zawsze jak podchodzę do terra to odwraca się do mnie, podchodzi i patrzy mi w oczy))poważnie, fajnie to wygląda. Natomiast pan liściasty jest tak nerwowy, niemiły i aspołeczny, że woli żeby go zostawić w świętym spokoju, także nie mamy ze sobą kontaktu


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •