-
guz u mojej agamki??
wyczaiłem u mojego zwierzaka w lewej przedniej łapce pod łokciem małe zgrubienie ok 5 mm... nie wiem czy to było juz wcześniej czy pojawiło sie niedawno.. czy to jest guz czy moze zagojony dawny uraz??
czekam na szybka odp
pzdr
:/
-
Re: guz u mojej agamki??
zachowuje sie normalnie.. jak zawsze..
-
Re: guz u mojej agamki??
Nie chce Cie straszyc, ale... Czy guz jest miekki, czy twardy i czy jest ruchomy (tkankowy czy raczej kostny). Moze to byc niestety ropien, ktory jesli nieduzy i niezlosliwy, usuniety przez fachowca (!!!) znajacego sie na rzeczy, nie zostawia podobno sladow.
Moja poprzednia agama, niestety musiala byc uspiona z powodu przewleklych, nawracajacych ropni. Walczylismy przez rok, kilka operacji, antybiotyki, zastrzyki itd. i niestety nie udalo sie wyleczyc, ale podobno byla wyjatkowym, niefortunnym przypadkiem. Mam nadzieje, ze u Ciebie nie bedzie to nic az tak groznego, ale koniecznie pokaz go wetowi. Jesli jestes z W-wy, nie idz do Smoka, przenigdy. Polecam dr Malute lub dr Bieleckiego (chyba takie nazwisko) ? musi to byc ktos, kto naprawde zna sie na gadach i nie boi sie chirurgii (ropien trzeba wyciac i najlepiej dac do zbadania bakteriologicznego, aby podac ukierunkowany antybiotyk). Ale moze to tylko jakas blahostka. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
-
Re: guz u mojej agamki??
"guz" jest raczej twardy i nieruchomy...
kurcze ale mi głow zrobiłas.... :/
jak dla mnie wyglada na zle ukszałtowana kość.. sam nie wiem..
jestem z sosnowca wiec raczej wwa odpada.. jedynie do katowic musiałbym jechac..
puki co nie ma auta ale do miesiaca bedzie wtedy sie wybiore..
pzdr
-
Re: guz u mojej agamki??
witam
Ja tez jestem z sosnowca, niestety w pobliżu nie ma naprawde dobrego weterynarza. Radze ci zebyś pojechał do plejady tam w sklepie zoologicznym zapytał weterynarza z zoo w chorzowie. nie pamietam teraz nazwiska ale napewno tam przyjmuje. Znajomy ktory kiedyś też miał a.błotne od nich sie dowiedział adres i bardzo go polecał. Pozdrawiam i życze powodzenia, daj znać ci i jak.
-
Re: guz u mojej agamki??
Ropa u gadow jest "twarda", ale to moze byc rzeczywiscie jakies zwyrodnienie kosci czy cos takiego.
Jesli to ropien to dobrze, ze twardy, jest wieksza szansa na calkowite usuniecie, lepiej nie ugniatac tego za mocno, bo moga sie "rozlac". U mojej niezyjacej agamy, ropnie byly miekkie, nietypowe i pierwszy wet wogole ich nie rozpoznal, myslal ze to powiekszone wezly chlonne, dopiero po nacieciu, kolejny wet, postawil prawidlowa diagnoze. Pozdrawiam
-
Re: guz u mojej agamki??
może chodzi ci o pana Brachaczka??
-
Re: guz u mojej agamki??
ja byłem raz u loktoka (katowice) i jak dla mnie jest dobry (chociaz bylem profilaktycznie, to i tak zaowazył zapalenie warg - a ja myslalem ze cos nie tak z witaminami :/ )
polecam
pojade jak tylko bede mogł...
bytom jest dla mnie zbyt wielko niewiadoma.. chociaż...
dzieki i pozdrawiam
-
Re: guz u mojej agamki??
nie no oczywisie ze nie naciskam mocno (wlasciwie to teraz tylko obserwuje).. tego w sumie nie da sie nie zaowazyc.. kurcze ale mnie to meczy.. a najgorsze ze nie mam ani transportu ani finansow na dzis dzien
pzdr
-
Re: guz u mojej agamki??
szwedzki napisz coś więcej o tym zapaleniu warg, u mojej pojawia sie co jakiś czas przed wylinka coś w rodzaju strupka na wardze( po 2 stronach) ale schodzi razem ze skorą podczas wylinki. to jest to?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum