No i stało się. Odkopałem jajka i przeniosłem do prowizorycznego inkubatora w/g Twojego przepisu. Jednak z powodu trudności w utrzymaniu temperatury (w literaturze przeczytałem 26-30 stopni celcjusza) poza terrarium, pojemnik z jajkami włożyłem do terrarium. Było 9 jajek, ale jedno po odkopaniu okazało się pęknięte, a jeszcze 2 były bardzo pomarszczone i miękkie. Te trzy najgorsze (na moje oko) zostawiłem w doniczce w miejscu złożenia i przysypałem tak jak zrobiła to Trinity. Pozostałe 6 podlegają dalszej fazie eksperymentu w/g założeń (tzn. są w pojemniku). Zobaczymy ! ;>