-
Re: jaszczurka z lasu!!
treblas napisał(a):
>
> ludzie,ludzie,ludzie !!! nie denerwujcie sie tak !! a ktos
> napisal ze one szybko zdychaja pssssss mojemu kumplowi zyje
> dwa ;ata i sie jakos chyba oswoila bo mu muche z reki nawet
> zje !!
co to za glupi argument...
wez kup sobie gekona lamparciego i rozmnazaj go w niewoli...
a zwierzeta pod ochorona zostaw w spokoju !!!
-
Re: jaszczurka z lasu!!
#$%#% to!!!!
Nie dość że jest ich mało to i tak je łapią.
Każdy se myśli że jak złapie jedną to nic się nie stanie, a jak każdy weżmie se po jednej to nic nie zostanie na wolności.
Chcecie jaszczurkę to se kupcie.
-
Re: jaszczurka z lasu!!
Przychylam się do wniosku poprzedników Treblas - odpuść sobie.
Firia - bez "podniety" - te "zielone" to najprawdopodobniej samce zwinki w szacie godowej(intensywna zieleń może się utrzymywać przez większość roku).
-
Re: jaszczurka z lasu!!
ja tu sie niczym nie podniecam
tylko mnie to wqrzyło mega, dobra już bede spokojna...
-
Re: jaszczurka z lasu!!
zostaw jaszczurki dziko zyjace w spokoju a jak powaznie przemyslisz pomysl trzymania gada w domu to sobie kup w sklepie poczytaj opisy gatunkow i warunki w jakich je sie trzyma powaznie to przemysl to nie zabawki
-
Re: jaszczurka z lasu!!
Treblas cymbale, (...). Ręce opadają.
-
-
Re: jaszczurka z lasu!!
nie ruszaj tych z natury. Są pod ochroną. W terra i tak nie zapewnisz im dobrych warunków, zwłaszcza jeżeli nie masz doświadczenia z gadami. Kup lepiej jakąś łatwą w Hodowli jaszczurkę w zoologu. Poza tym te z natury moga mieć jakieś pasożyty, choroby, itp. To nie ułatwia ewentualnej hodowli. Odpuść sobie. Sa łatwiejsze i bardziej efektowne gatunki.
Te zielone to na pewno samce zwinek. Często takie widuję. Wielu osobom przypominają jaszcz. zieloną, jednak tej od dawien dawna na terenie Polski nie stwierdzono.
-
Re: jaszczurka z lasu!!
Moby twój dziadek prawie na pewno widział samca zwinki (tak jak to inni sugerują). Chyba że ją widział gdzieś na Śląsku Cieszyńskim lub Przemyskim. Tylko tam można by się jej spodziewać ale od 30 lat nikt jej nie spotkał w Polsce. Poza tym to jaszczurkę zieloną to nie tak łatwo rozpoznać. Szczególnie jeśli ktoś zobaczy wyrośniętego i ładnie wybarwionego samca zwinki to może się pomylić. Poza układem łusek na głowie to samiec zielonej pod gardłem powinien mieć zabarwienie niebieskie.
Teraz rada dla Treblasa przyłączam się do apelu kolegów zostaw jaszczurki dziko żyjące. Po pierwsze rzeczywiście wymagają zimowania (zarezerwuj półkę w lodówce), po drugie choć wyda się to absurdalne to nasze gatunki gadów wcale nie należą do najłatwiejszych w hodowli (np. jakoś prawie nikt nie hoduje żmij zygzakowatych bo nie chcą przyjmować w niewoli pokarmu). A po trzecie i chyba najważniejsze mało ludzi wie że kleszcze które wkręcają się w ludzi maja różne stadia rozwojowe i tak tzw. nimfy (takie "larwy" kleszczy mające wielkość grubo poniżej 1 mm) żyją na dzikich gryzoniach i jaszczurkach. One też świetnie przenoszą odkleszczowe zapalenie opon mózgowych (na to możemy się zaszczepić i mało kleszczy ją przenosi) i borelioze (nie ma szczepionki i jak nie wykryjesz jej w ciągu 3 tygodni od zakażenia to choroba ta jest nieuleczalna na szczęście najczęściej atakuje organizm na starość - zmniejsza się odporność organizmu - lub podczas ciężkich chorób). Borelioza to już nie przelewki (o objawach i skutkach poszukaj sobie w mądrych książkach) bo niektóre gatunki kleszczy (nimf też) są zakażonych do 80%. Nimfy rzadko wkręcają się w ludzi chyba że hodujesz jakiegoś norniczka lub jaszczureczkę w twoim pokoju. Dla uspokojenia jak znajdziecie kleszcza to jeszcze nie tragedia bo musi on być wkręcony około 48 godzin nim ci "sprzeda" wirusika lub bakteryjki. Jednak znalezienie wkręconej nimfy to duża sztuka. No oczywiście jaszczurka może nie mieć kleszczy lub kleszcze nie wkręcą się w ciebie albo nie będą zarażone choróbskiem ale to już jest twoja sprawa.
Życzę powodzenia
-
Re: jaszczurka z lasu!!
Niestety jaszczurki zielonej nie należy spodziewać się w obecnych granicach Polski (przed wojną była na płd. wsch. krańcu, dzisiaj to Ukraina). Stanowisko ze Śląska Cieszyńskiego jest wątpliwe od początku tzn. od 1972 roku kiedy doniesienie opublikowano. Niestety nie zostało potwierdzone. Zresztą najbliższe na południu stanowisko jest w Czechach jest ponad 100 km od Polski. jedyne miejsce gdzie ewentualnie należałoby szukać tej dużej, pięknej jaszczurki to pas wzdłuż zachodniej granicy Polski (Ziemia Lubuska, dawne woj. gorzowskie). Reliktowe, bardzo nieliczne stanowiska tego gatunku są w Brandenburgii, kilka km od polskiej granicy koło Gubina/Guben.
A zwinki nie ma co hodować bo jest dość trudna do utrzymania (szczególnie jesienią gdy szuka miejsca na hibernację łatwo chudnie i słabnie) i jest pod całkowitą ochroną. Zwinką zajmuję się naukowo od 10 lat, miałem w ręku tysiące, przetrzymywałem dziesiątki, wyinkubowałem prawie 300 jaj, więc wiem co mówię. Na dłuższą metę zwinka wymaga odpowiednich warunków i jest dość kapryśna (chociaż żyworódka jest jeszcze trudniejsza), nie mówiąc już o odpowiednim zezwoleniu, które nie wydaje się ludzim którzy "chcą mieć jaszczurkę w terrarium".
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum